Wieści

Clifford Chase, “Oskarżony Pluszowy M.”

Clifford Chase, “Oskarżony Pluszowy M.”

 Clifford Chase, Oskarżony Pluszowy M., [Wydawnictwo Amber], 2007

Clifford Chase jest amerykańskim pisarzem, wykładowcą Wesleyan University, gdzie prowadzi zajęcia z twórczego pisarstwa dla studentów filologii angielskiej. W swojej twórczości  porusza tematykę LGBT (Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders) traktującą o mniejszościach o innej niż heteroseksualna orientacja. Jego najbardziej znaną powieścią jest, subtelnie zahaczająca również o przywołaną tematykę,  „Oskarżony Pluszowy M.” (tytuł oryginalny „Winkie”).

Bohaterem tej niezwykłej opowieści jest pluszowy miś. Nie jest ani misiem – dziewczynką, ani misiem – chłopcem. Jego jaźń kształtują kolejne dzieci, które obejmują go w posiadanie. Ale nie tylko brak określonej tożsamości sprawia, ze nie jest zwyczajną zabawką. Nie wiedzieć czemu w misiu budzi się i narasta świadomość własnego istnienia. Stąd już tylko krok do narodzin uczuć, których wybuch musi doprowadzić do wielkiej przemiany w życiu tego przedziwnego bohatera.

Pewnego dnia jak za dotknięciem Bożego palca miś wstaje i ucieka. Z domu będącego i azylem i więzieniem, rusza w nieznany, okrutny świat. Nieprzygotowany na to o czym marzył, staje się ofiarą własnych pragnień. Świat i ludzie zechcą go zniszczyć. Trafia do więzienia i jest sądzony o najwymyślniejsze zbrodnie przeciw ludzkości.

Czym jest ta powieść? Kim jest jej bohater? Wydaje się, że Chase w wyliniałą pluszową powierzchowność ubrał wszelkie obawy, tęsknoty, fobie i potwory zżerające duszę współczesnego człowieka, który gubi się, nie nadąża za tym, co go otacza, zamyka w sobie, a jednocześnie jego największym pragnieniem jest ucieczka, byle dalej od codziennych trosk. Pluszowy M. jest metaforą człowieka, który nie wie kim tak naprawdę jest i którego los nie zależy od niego samego, bo jest li tylko bezimienną jednostką zdaną na kaprys społeczeństwa, instytucji, świata.

Ta groteskowa historia, która z nikłym uśmiechem przez łzy, opowiada losy bohatera, którego cząstka tkwi w każdym z nas, jest czymś więcej niż satyrą na chorą współczesność i świat w jakim trzeba się mimo wszystko odnaleźć. To, że autor karmi nas absurdem, wykwintnością  nie odbiegającym od skeczów Monty Pythona, nie czyni opowiedzianej historii ani o krztynę lżejszą. Również odczucia bohatera, ich moc i dosłowność przeżyć ocierająca się się o estetykę „Nagiego Lunchu”,  nie mącą jasnego przekazu, jaki serwuje nam Chase na stronach swojej książki.

Powieść ta bowiem jest o wielkiej przemianie, jaką każdy z nas może przeżyć. Jest historią o wybudzeniu z marazmu codzienności, o podjęciu ryzyka i o konsekwencjach z nim związanych. Jest opowieścią o wielkich pragnieniach, które czynią cuda, o uczuciach tak mocnych, że wręcz namacalnych, o miłości tak wielkiej, że aż sprawiającej ból, o stracie tak głębokiej, że przekreśla wszystko. I o jakże cienkiej granicy pomiędzy szczęściem tak wielkim, że nic innego nie jest ważne, a upadkiem tak bolesnym, z którego nie chce się już podnieść. Gdzieś zaszyte są pytania: Czy na prawdę wiesz, czego chcesz? Czy rozumiesz czego pragniesz? Czy aby na pewno warto?

To powieść o wyborach tego, co istotne. Bez względu na wszystko inne, nie patrząc na konsekwencje.

 W książkę trzeba się zaangażować. Potrzeba skupienia, aby wpaść w swoisty rytm narracji, która jest nie tyle monotonna, co jednostajna i spokojna. Mimo, że ta filozoficzna ze wszech miar powieść traktuje o rzeczach istotnych, tak pierwotnych dla sensu życia człowieka, autor nie stawia akcentów, nie moralizuje. Od początku, aż do ostatniej strony ma się wrażenie słuchania historii opowiedzianej pełnym melancholii głosem, jaki może mieć tylko Pluszowy M. Pozostaje na koniec westchnąć nad jego losem i cieszyć się, że jednak i dla niego w końcu zaświeci słońce. I niech właśnie to będzie zachętą, aby sięgnąć po „Oskarżonego Pluszowego M.” Clifforda Chase’a.

Autorem recenzji jest Rafał Kosz.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

1 Comment

  • O książce przez przypadek usłyszałam w piątek. W poniedziałek już była w moim małym domku. Dziś mamy… Yyyy… wtorek- a ja nie mogę otrząsnąć się po książce. Oczy mam opuchnięte, zarwałam pół nocy i chociaż ze strony na stronę, albo się śmiałam, albo roniłam kilka łez- to przy ostatnich stronach po prostu rozryczałam się jak bóbr.

    Książka warta nie tylko przeczytania, ale przede wszystkim ZROZUMIENIA…
    Dawno podczas czytania nie byłam na takim książkowym haju, a teraz pozostaje mi książkowy kac… POLECAM DO PRZECZYTANIA!

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.