Dzisiaj coś dla naszych najmłodszych! Fragment przemiłej książki Rymowanki Cezarego autorstwa Sylwii Chmiel. Jest to zbiór 19 wierszy, które napisał zając Cezary, przyjaciel misia Gabrysia – tytułowego bohatera opowiadań Sylwii Chmiel (S. Chmiel, Miś Gabryś i przyjaciele, [Wydawnictwo Harmonia] Gdańsk 2010). Bohaterami tych utworów są zwierzęta (m.in. ćma, ślimaki i świnka, kaczka), rośliny (m.in. muchomor, ogórek) i ludzie (np. Grzegorz, który nie chciał się ostrzyc). Wiersze są zabawne, radosne, wywołują na twarzach dzieci uśmiech.
Rymowanki Cezarego można kupić w internecie!
Żona dla ogórka
Rzekł raz ogórek do pomidora:
“Przepraszam, jeśli to nie jest pora,
lecz taki piękny masz kolor skóry,
że ciągle patrzeć muszę do góry.
W zaloty chcę się udać do ciebie
i razem z tobą mieszkać jak w niebie”.
Burak ze złości aż poczerwieniał:
“Tobie się roi niebo, nie ziemia?
Wokół jest tyle cudownych warzyw.
Może się obudź i przestań marzyć”.
Na to cebula: “Panie buraku!
Chce, to niech szuka żony na krzaku.
To jego żona i jego sprawa,
a pan się wtrącać tu nie ma prawa”.
I nawet marchew machnęła nacią:
“Różnice przecież nic tu nie znaczą.
Chociaż przyziemny i choć zielony,
jak chce, niech szuka w górze swej żony.
I nawet gdyby powstała plotka,
to warto szukać, warto się spotkać”.
Groszek cukrowy dodał czym prędzej:
“Weź, pomidorze, sprawę w swe
i zadecyduj, czy chcesz ogórka.
Jak nie, z zalotów będzie powtórka.
Lecz niech ogórek tak się nie martwi,
zawsze się może oświadczyć marchwi
lub selerowi. Seler urodny,
w dodatku bardzo ostatnio modny.
Por ogórkowi figurą bliski.
Pietruszka stroszy zielone listki.
Czosnek ma ząbki w równym szeregu.
Ogórek może wybrać wprost z biegu.
A kukurydza? Spójrzcie, jak kusi,
ją pewnie wybrać ogórek musi”.
Nad warzywami myślał ogórek,
tęsknie, ze smutkiem zerkając w górę.
Lecz zanim biedak się zdecydował,
już go ogrodnik do kosza schował.
Żona dla ogórka – ćwiczenia:
Jesteśmy zaproszeni na ślub, musimy się do tej uroczystości przygotować. Trzeba się umyć, elegancko ubrać i uczesać:
– myjemy językiem wszystkie zęby;
– czyścimy podniebienie;
– przecieramy językiem policzki;
– wylizujemy usta.
Jesteśmy na ślubie:
– para młoda jest uśmiechnięta: uśmiechamy się na przemian z pokazywaniem i bez pokazywania zębów;
– goście składają życzenia i całują młodą parę: przesyłamy całuski – usta zaokrąglamy i wysuwamy do przodu.
Po ślubie uczestniczymy we wspaniałym weselu:
– kroimy tort: dotykamy językiem na przemian wałeczka dziąsłowego i wewnętrznej strony dolnych siekaczy;
– jemy tort: naśladujemy gryzienie i żucie;
– pijemy gorącą herbatę: dmuchamy, a potem naśladujemy picie;
– pijemy oranżadę: naśladujemy picie przez słomkę;
– sala jest udekorowana balonami: nadymamy policzki;
– podziwiamy serpentyny: wysuwamy z buzi wąski, zaostrzony język;
– gra orkiestra: tratata… trututu… tretete… trototo…;
– wszyscy wesoło tańczą: język to tancerz, podniebienie i policzki to parkiet – “tańczymy” językiem, dotykając różnych części podniebienia i wewnętrznej strony policzków;
– goście zmęczeni tańcami wychodzą na mały spacer: dotykamy językiem noska, lewego kącika ust, prawego kącika ust i brody.
Książka adresowana jest do dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Wiersze zawierają dużą liczbę ćwiczeń artykulacyjnych oraz wyrazów dźwiękonaśladowczych, które doskonale ćwiczą cały aparat mowy: oddychanie, fonację (głos), prozodię (melodię, akcent i rytm mowy), słuch fonematyczny, sprawność i koordynację narządów mowy, artykulację. Pod wierszami znajdują się również ćwiczenia oparte na zabawie i naśladowaniu.
Tekst pochodzi z książki Rymowanki Cezarego, [Wydawnictw Harmonia] 2011. Publikacja za zgodą autorki.