Alison Goodman, “Eon. Powrót lustrzanego smoka”

Alison Goodman, “Eon. Powrót lustrzanego smoka”, [Telbit] Warszawa 2010.

Tyt. oryg.: EON. Dragoneye Reborn

Kup tę książkę w księgarni Selkar w naprawdę korzystnej cenie!

Autorka książki, Alison Goodman, nie jest specjalnie w Polsce znana. Urodziła się w Australii i po krótkich wędrówkach zamieszkała w Melbourne, swoim mieście rodzinnym. W 1999 r. została objęta prestiżowym patronatem im. D. J. O’Hearna Uniwersytetu w Melbourne, a potem uzyskała tytuł magistra nauk humanistycznych. Obecnie uczy studentów podyplomowych kreatywnego pisania. Prowadzi także swoją stronę internetową: www.alisongoodman.com.au.

Eon jest pierwszym tomem książki o lustrzanym lordzie Smocze Oko. Przenosi ona nas w Imperium Niebiańskich Smoków. Autorka sama przyznaje się do inspiracji czerpanych z kultury i mitologii Chin i Japonii, choć wiele wątków jest jej oryginalnym pomysłem. Akcja rozpoczyna się niedługo przed wyborem ucznia lorda Smocze Oko. Rozpoczyna się rok Szczurzego Smoka i to on wybierze spośród dwunastu kandydatów tego, który w przyszłości stanie się lordem. Jednak ten dzień okaże się niezwykłym i pamiętnym w historii cesarstwa. Eon, który jest jednym z kandydatów, nie zostaje wybrany przez Szczurzego Smoka, uczniem zostaje Dillon. Gdy jednak ceremonie dobiegają końca dzieje się coś nadzwyczajnego. Inny smok wybiera na ucznia właśnie Eona. Spotkanie nie przebiega jednak w tradycyjny sposób, coś jest nie tak. Nikt z zebranych nie wie jednak, co się dzieje między Eonem a jego smokiem. Cesarz odczytuje te niezwykłe znaki jako przychylne dla swojego Imperium. Nie wie, że nic nie będzie już takie jakie było…

Nie mogę powiedzieć, że oczekiwałem, że w fantasy mnie nic już nie zaskoczy. Nie jestem nawet w połowie tak oczytany, jak powinienem być, żeby to powiedzieć. Jednak książka Alison Goodman jest ze wszech miar wyjątkowa i zaskakująca właśnie. Gdy tylko przewróci się pierwsze kartki, nie łatwo jest się od niej oderwać. Akcja wciąga czytelnika z mocą narkotyku. Osobiście nie przepadam za inspirowaniem się kulturami Wschodu (nie moja estetyka), jednak w tym wypadku było zupełnie inaczej. W Eonie trafiamy do wspaniałego świata, wypełnionego tradycjami, starożytną kulturą i smoczą magią. Jest on tak żywy i przekonujący, że autorka na końcu zamieszcza notkę, w której informuje, że “Imperium Niebiańskich Smoków nie odpowiada prawdziwym krajom i kulturom”. Czytelnik ma bowiem wrażenie, że trafił do jakiegoś kraju, który leży gdzieś tam, na dalekim Wschodzie. Ten świat nie jest wolny od intryg na cesarskim dworze czy od żądzy władzy. Jest w nim także honor i szlachetność, gotowość poświęcenia dla dobra innych i wielka przyjaźń.

W tym świecie podążamy losami Eona. Najpierw kandydat, potem niespodziewanie lord Smocze Oko. Skrywa on jednak olbrzymi ciężar tajemnicy, jaki musi dźwigać na swoich barkach. Jest bowiem kimś, kto nigdy nie powinien starać się o względy smoka. Widzimy jego zmagania z tym ciężarem. Goodman tak przekonująco oddaje wahania i trudności Eona, że niejednokrotnie zagryzałem wargi z przejęcia. Główna postać jest tak sugestywna, że przestajemy zauważać, że to “tylko” książka i zaczynamy żyć życiem bohaterów powieści. Dodatkowo Goodman jest mistrzynią tworzenia zaskakujących zwrotów akcji. Do końca nie możemy spodziewać się tego, co ujrzymy na następnej stronie.

Dla tej książki zarwałem kawałek nocy, a snu ostatnio bardzo mi brakuje. Nie mogłem jednak powstrzymać ciekawości. Z niecierpliwością będę wyglądał drugiego tomu, który ma ukazać się (po angielsku) już w kwietniu 2011.