Wieści

Mariusz Klimek, “Odcień”

Mariusz Klimek, "Odcień"

Mariusz Klimek, "Odcień"

Mariusz Klimek, “Odcień”, [Radwan] Tolkmicko 2011

Jakby to było śnić na jawie? Sny mają to do siebie, że umykają szybko, mało który się pamięta. A gdyby utrwalić taki sen? Gdyby można było go bardziej przeżyć. Gdy czytałem nową książkę Mariusza Klimka miałem właśnie takie wrażenie, jakbym śnił…

Odcień jest kontynuacją Ścieńcia. Znowu spotykamy Jurka, który odwiedził cudowną krainę Malachitii. Akcja książki zaczyna się siedem miesięcy po tamtych wydarzeniach. Nasz bohater nie miał przez ten okres kontaktu ani z Szamilem, ani z Takaszem, ani z Malachitią w ogóle. Co nie znaczy, że nie tęsknił za nią. W tym czasie poznaje Sandrę, mieszkającą niedaleko koleżankę ze szkoły. Zaczyna jej też zdradzać swój sekret. Wszystko przez zielony kamień, który gdy jest trzymany przez Jurka, zaczyna świecić. Tymczasem w innych światach nie dzieje się dobrze. Cienie, którym nie udało się zdobyć kryształu światła, zagarniają kolejne światy i niszczą. Ponieważ wszystkie są ze sobą powiązane, także w tym ludzkim ma to nieciekawe skutki, wręcz grozi upadkiem. Jurek, mimo zalecenia, aby samowolnie nie wybierał się Malachitii, postanawia się tam wybrać i zabiera ze sobą Sandrę. Nic nie wie o tym, co się tam wydarzyło. Kraina, którą tak pokochał, okazuje się prawie zupełnie martwa. Nie wiedząc czy czasem nie jest już za późno, wyrusza w podróż, aby ją ratować. Misja jest trudna i niebezpieczna. Przemierzając różne krainy bohaterowie będą poznawali ich mieszkańców, zwyczaje oraz tak naprawdę dowiedzą się wiele o sobie samych. Jurek dokona wielu wspaniałych czynów, jednak czy uda mu się wypełnić misję? Czy gotów jest na najwyższe poświęcenie, aby ratować świat? Pozwólcie, że nie zdradzę więcej treści. Przeczytajcie sami o losach i przygodach Jurka.

Druga książka Mariusza Klimka wydaje się być całkiem oryginalnym pomysłem przenikania się różnych światów i krain. Jednak podróż do nich odbywać może się tylko we śnie. Taka jest też sama książka. Przypomina niesamowity sen pełen przygód, z którego nie chcemy się obudzić, który potem chcemy jak najdłużej zapamiętać. Kolejne krainy pokazują różne sfery naszych dusz, serc i umysłów. Czas i słowa, próżność i poświęcenie dla innych, te i wiele innych ważnych spraw zostało poruszonych w książce. Nie jest ona jednak wykładem, ale właśnie fascynującą podróżą. Autor ma bowiem dar słowa, pięknego i poruszającego, wręcz magicznego. Plastycznie przedstawia kolejne krainy, jednocześnie tworząc atmosferę podobną to tej znanej z dobrych snów – pewnego niedookreślania, gdzie wyobraźnia może pracować i ubogacać historię. Do tego jeszcze ogromna pomysłowość. Sam bym na pewno takich rzeczy nie wyśnił, podziwiam wielką wyobraźnię autora. Książka zalicza się do tych, których głównym minusem jest to, że jest za krótka. Ufam więc, że to nie wszystko i jeszcze kiedyś przeczytam jakąś książkę Mariusza Klimka.

Kończąc lekturę książki miałem wrażenie, jakby skończył się piękny sen. Na szczęście, w przeciwieństwie to tych zwykłych snów, tego się nie zapomina. Co więcej, po książkę można sięgnąć jeszcze raz i przeżyć go na nowo. Kapitalna lektura, która się nie znudzi. Nie pozostaje mi nic innego tylko gorąco ją polecić. Niestety do nabycia jest tylko w wydawnictwie przez ich sklep internetowy wydawnictwa Radwan, ale może kiedyś będzie także w księgarniach.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

1 Comment

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.