Robert Rankin, Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje, tłum. Ewa Sierkiewicz (tyt. org. The Japanese Devil Fish Girl and other unnatural attractions), [Prószyński i S-ka] Warszawa 2011
Książkę można kupić tanio w księgarni Selkar.pl!
Robert Rankin zaczął pisać w późnych latach 70. Jego ksiązki stanowią mieszankę fantasty, science fiction, urban legends i steampunku. Pisarz mieszka obecnie z Brighton. Jest laureatem wielu nagród, m.in. przyznawanych za najlepszą powieść wszech czasów. Inne jego książki to Ogród nieziemskich rozkoszy czy Nostradamus zjadł mi chomika.
Steampunk jest odmianą fantastyki naukowej, boczną gałęzią cyberpunku. Akcja utworów steampunkowych rozgrywa się zazwyczaj w epoce wiktoriańskiej – była to przecież era rewolucji technicznej. Jednak steampunk to nurt historii alternatywnej – losy świata toczą się inaczej niż w naszych dziejach. Stąd właśnie loty kosmiczne już w XIX wieku. Ale nie uprzedzajmy faktów.
George Fox jest pomocnikiem doktora Coffina – we dwóch objeżdżakją kraj pokazując publiczności martwego Marsjanina (w formalinie, a jakże ;)). Są oni jednymi z tysięcy cyrkowców, oferujących pospólstwu tanią rozrywkę – kobieta z brodą czy syjamskie bliźnięta to niektóre z nich. Asystowanie w objazdowym kramiku to nie szczyt marzeń młodego chłopaka. Gdy pewnego wieczora słyszy przepowiednię, że znajdzie legendarną Dziewczynę Płaszczkę postanawia udać się na jej poszukiwania. Wraz z doktorem Coffinem dostają się na pokład Imperatorowej Marsa – luksusowego kosmodromu, który wyrusza w rejs dookoła świata. A na pokładzie same ważne osobistości – nie tylko mieszkańcy Ziemi, ale rówież eteryczni Wenusjanie czy praktyczni do bólu mieszkańcy Jowisza. Kiedy Imperatorowa Marsa zostaje zaatakowana, wydarzenia nabierają zastraszającego tempa.
Powieść czyta się nieźle, każda strona zaskakuje. Wizja Wielkiej Brytanii panującej nad Marsem, podróży kosmicznych w XIX wieku czy sojuszu Królowej Wiktorii z mieszkańcami innych planet może czytelnika przytłoczyć. W moim przypadku tak się jednak nie stało, chyba dlatego, że fantastyka czy sci-fi są mi ostatnio wyjątkowo bliskie. Zaskakujące jest również podejście autora do wiarygodności historycznej, ale przecież czym jest wskrzeszenie zmarłego kilka lat przed akcją wynalazcy wobec podróży kosmicznych w epoce wiktoriańskiej? 😉
Książka jest ciekawa, urzeka wszechobecny styl steampunkowy, zaskakują zwroty akcji i nietuzinkowe postacie. Dla mnie powieść stanowi coś nowego, z tym jeszcze nie miałam okazji się spotkać, a pojęcie steampunku niewiele mi mówiło. Chętnie sięgnę po kolejne tytuły w podobnej stylistyce i jestem pewna, że to będzie ciekawa przygoda. Polecam gorąco, szczególnie jeśli myślicie, że w fantastyce nic Was już nie zaskoczy.
[…] Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje” – rozdział drugi Być może czytaliście już recenzję Dziewczyny Płaszczki…, być może czytaliście pierwszy rozdział. Jeżeli tak, a jeszcze nie […]
[…] recenzję znajdziecie tutaj: Robert Rankin, „Dziewczyna Płaszczka i inne nienaturalne atrakcje”. Nagrodę sponsoruje wydawnictwo Prószyński i […]