The first day of November in Poland is an important day. A day when we traditionally go to cemeteries to pray for our family and friends. I want to tell you a little bit about that tradition. Let’s go!
Transcript
Cześć! Co u was słychać? Witajcie w kolejnym podcaście “Polish with John”. Nazywam się Jan Oko i chcę Wam pomóc w nauce języka polskiego.
Początek listopada to w Polsce szczególny czas. Pierwszego listopada jest święto Wszystkich Świętych. Chcę wam trochę o tym opowiedzieć.
Zacznę od tego, kim jest święty. Święty albo święta to osoba, która za życia żyła blisko Boga, była dobra i głęboko wierząca, i po śmierci dostała się do nieba, do raju. Oczywiście jest to chrześcijańskie święto, obchodzone w Kościele katolickim. Łączy się w tradycji ze świętem z następnego dnia, czyli wspomnieniem wszystkich zmarłych. W tym czasie ludzie w Polsce chodzą na cmentarze, na groby swoich bliskich – krewnych i przyjaciół.
Na cmentarzach ludzie modlą się, zapalają znicze, czyli specjalne świece w kolorowych lampionach. Wieczorem, gdy już zrobi się ciemno, polskie cmentarze oświetlone są tymi kolorowymi światłami i wyglądają przepięknie. Groby ozdabia się także kwiatami, co jeszcze dodaje uroku, co powoduje, że wszystko wygląda jeszcze ładniej.
Czasami przy grobie można spotkać kogoś z rodziny, dalekiego krewnego, którego nie widziało się od lat, a może nawet spotyka się po raz pierwszy. U mnie w rodzinie jest także tradycja, że po południu wszyscy spotykamy się na cmentarzu w Gliwicach, przy grobach moich dziadków i pradziadków. Tam o godzinie piętnastej jest nabożeństwo, czyli specjalne modlitwy, które prowadzi ksiądz. Potem wszyscy jedziemy się spotkać, coś zjeść i porozmawiać. Bardzo się cieszę, że jest to wspólne, rodzinne święto.
Przez kilka ostatnich lat początek listopada w Polsce jest ciepły i słoneczny. Ten czas bardzo miło mi się kojarzy. Sprawia też, że więcej myślę o moich przodkach, o tym jak żyli i czego mogą mnie nauczyć. A byli to wspaniali ludzie! Mam więc wysoko postawioną poprzeczkę!
Ciekawa jest ta polska tradycja związana z tym świętem. Nie wiem czy coś podobnego jest w innych krajach. Podoba mi się, że choć jest to czas na przemyślenia, to nie jest to czas bardzo smutny. Raczej z uśmiechem wspomninamy bliskich i cieszymy się, że są już w lepszym świecie.
Dziękuję Wam bardzo za ten odcinek. Zapraszam na mój blog ioannesoculus.com albo polishwithjohn.com. Będę wdzięczny za wsparcie mnie na serwisie Patreon. Tym którzy już to robią, serdecznie dziękuję! A w następny poniedziałek zapraszam na kolejny podcast z serii “Polish with John”. Trzymajcie się zdrowo i trzymam za was kciuki!
You can download the transcript as a pdf file: Polish with John #55 Wszystkich świętych [A2]
In the podcast, I used “Sing Swing Bada Bing” Doug Maxwell/Media Right Productions; source: https://www.youtube.com/audiolibrary/music (attribution not required); other audio and music from the same source.