Jasper Fford to ceniony przez krytyków oraz czytelników pisarz, odnajdujący się w wielu gatunkach literackich. Porzucił on dla pisania karierę w przemyśle filmowym, co moim zdaniem wyszło mu na dobre, gdyż Fford talent do pisania z pewnością posiada. Ostatni Smokobójca — opowieść o młodej detektyw Jennifer Strange i jej magicznym świecie był pierwszym tomem cyklu, w dodatku bardzo dobrym, o czym też miałem okazję pisać jakiś czas temu. Aktualnie mamy okazję zapoznać się z jego kolejną odsłoną — Pieśń Kwarkostwora, która, jak się okazuje, jest udaną kontynuacją!
Jeśli kochasz Pratchetta i w ogóle literaturę brytyjską — kup. Jeśli lubisz dobre, opowiadane z humorem, ale niepozbawione morału historie — kup. Jeśli masz ochotę na zacnie napisaną i trzymającą w napięciu do ostatnich stron powieść — kup.
Łukasz Pilarski, Fantastyka.pl
Spodoba się wszystkim miłośnikom dobrej literatury. Intrygę chwyci już bystry dziesięciolatek, samego siebie odnajdzie w fabule nastolatek, zaś poczucie humoru z najwyższej półki doceni dorosły czytelnik.
Sylwia Skorstad, RepublikaKobiet.pl
Poziom energii magicznej w Kazam znów rośnie. Swoją szansę w tym niespodziewanym wzroście widzi nie kto inny, jak chytry król Snodd IV. Zaczyna on rozumieć, że ten, kto ma władzę nad mocą, może zrobić praktycznie… wszystko! Na szczęście żyje osoba, która ma potencjał, by rozwiać jego sny o bogactwie i potędze. Mam tu na myśli nikogo innego, jak działającą w zastępstwie wielkiego Pana Zambiniego, szesnastoletnią Jennifer, menadżerkę magicznej agencji zatrudniającej czarodziejów. Mogąca liczyć tylko na jednego ze swoich magów oraz wiernego asystenta Tygrysa dziewczyna musi pokrzyżować niecne plany Snodda. A niestety, nie będzie to łatwe zadanie. Monarcha bowiem sprzymierzył się z szefem konkurencyjnej firmy, czarodziejem Blizem Zadziwiającym. Jennifer zrobi jednak wszystko, by szlachetna sztuka magii nie stała się narzędziem w rękach skorumpowanych, żądnych zysku mężczyzn.
Mimo, że na pierwszy rzut oka książka wydaje się dziełem stricte przeznaczonym dla młodszej części czytelników, to w efekcie działań autora jest całkowicie inaczej. W książce ukrytych jest wiele wartości moralnych, które może i są ukazane bardzo bajkowo z dozą humoru, lecz zawsze są to walory, które cenimy w normalnym, realnym życiu. Frajdę z lektury zatem wyniesie każdy, kto potrafi czytać ze zrozumieniem. Całość napisana jest bardzo przejrzystym stylem, dlatego najmłodsi nie powinni mieć problemu z przyswojeniem książki. Jasper Fford pisze mądrze a jednocześnie niezwykle barwnie i pomysłowo. Akcja gna do przodu w niebywałym tempie nie pozwalając bohaterom książki nawet na chwilę oddechu! Absolutnie jest to zabieg, który przyciąga: wciąż coś się dzieje no i co za tym idzie, nie sposób się nudzić! Do tego świat, który przedstawia nam autor jest przepełniony magicznymi stworzeniami. Nawet ciemne postacie, których w sumie nie jest zbyt dużo, ukazane są w sposób zabawny, niekonwencjonalny. To wszystko daje nam bardzo interesujący, książkowy produkt, który przeczytać z pewnością należy.
Dziwię się trochę, że w dobie takich wspaniałych książek, liczba czytających regularnie dzieci czy młodzieży wciąż pozostaje bardzo niska. Moim zdaniem nic tak nie zastąpi kształcenia wyobraźni oraz samodzielnego myślenia, jak ciekawa i barwna lektura. Pieśń Kwarkostwora z pewnością się do takiego rodzaju powieści należy. Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco zachęcić, jeśli nie młodzież, to rodziców: niech ta książka znajdzie się gdzieś na półce Waszej domowej biblioteczki!
Kupiłem synowi i oczywiście najpierw sam przeczytałem:) Co prawda, Pratchett to nie jest, ale i tak bardzo fajna książka dla młodego chłopaka. Polecam na prezent dla synów.