Od kilku lat przyzwyczailiśmy się do faktu szybkiego wzrostu rynku eBooków oraz powolnego kurczenia się sprzedaży książek drukowanych. Jednak w ostatnich dniach The Telegraph podał informacje, które mogą zapowiadać osiągnięcie pewnej równowagi na rynku.
W artykule Kindle sales have ‘disappeared’, says UK’s largest book retailer została podana wiadomość o wzroście sprzedaży książek drukowanych w brytyjskiej sieci księgarń Waterstones przy jednoczesnym niskim zainteresowaniu czytnikami Kindle. W grudniu ubiegłego roku sieć sprzedała 5% tradycyjnych książek więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. W tych samych księgarniach od roku 2012 dostępny jest czytnik Kindle, który nie cieszył się tym razem specjalnym powodzeniem. Ostatnie lata były dla księgarzy i książki drukowanej niezwykle trudne, niektórzy wręcz wróżyli bliską śmierć papieru. Ten trend zdaje się jednak wyhamowywać. Podobną tendencję na Wyspach odnotowała także sieć księgarń Foyles.
Niska sprzedaż czytników w ostatnim czasie może mieć dosyć prostą przyczynę. Rynek jest już nimi nasycony: kto chciał, ten czytnik kupił, a urządzenia tego typu nie trzeba często wymieniać. Z drugiej strony być może rynek osiągnął pewną równowagę w proporcjach jednej trzeciej dla eBooków, a dwóch trzecich dla tradycyjnej książki.
Może świadczyć o tym także najmniejszy od lat spadek liczby księgarń w UK, który został zanotowany w zeszłym roku (pisze o tym również The Telegraph: http://www.telegraph.co.uk/culture/books/booknews/11335718/The-Kindle-is-dead-the-book-is-back.-Or-is-it.html). Obie wspomniane sieci planują otwarcie nowych placówek.
Polski rynek musi jeszcze poczekać na moment, w którym wykrystalizuje się stały podział rynku między książką drukowaną a elektroniczną. Przepisy o prowadzeniu działalności gospodarczej póki co zniechęcają do podejmowania jakichkolwiek działań ze strony małych księgarń czy antykwariuszy. Duże sieci natomiast coraz mniej dbają o rynek książki, zewsząd dochodzą informację o nie płaceniu wydawcom za książki, a np. w asortymencie Empiku książek jest coraz mniej. Jednocześnie Amazon ze swoją ofertą oficjalnie nie zawitał jeszcze nad Wisłą, czytniki nie zdobyły większej popularności. Trudno jest więc przewidywać przyszłość na tym rynku ze względu na sporą liczbę niewiadomych.
źródło zdjęcia: Wikipedia Commons, Author User:Chrisloader
