Zrobiłem dziś sporo. Rozpocząłem miło dzień wychodząc z moim psem, Blogerem, na spacer. Potem kawa i lektura. W końcu udało mi się zmobilizować i posprzątać w pokoju (praca, antykwariat, recenzje i pies skutecznie tworzą chaos w moim mieszkaniu). Gdy napisałem recenzje i wyszedłem na spacer zacząłem myśleć o tym blogu, że trzeba coś napisać. Tematów było mnóstwo, bo jest na co narzekać… Wracam ze spaceru, siadam do kompa. Tylko rzucę okiem na FB i zabieram się za pisanie. Znajomy wrzucił filmik, zobaczę.
Wpis o narzekaniu dzisiaj nie powstanie. Nie ma co narzekać, bo to nic nie zmieni. Lepiej wziąć życie w swoje ręce i zmieniać się na lepsze. Zostać tym, kto tworzy. To tego potrzeba tylko Ciebie. Nikt za Ciebie nie przeżyje Twojego życia. Po prostu to zrób, weź życie w swoje ręce i zacznij działać. Choćby jednym małym krokiem do przodu. Dziś jeden, jutro drugi. Szybciej niż się spodziewasz zdobędziesz szczyt. Po prostu idź!
Teraz “tylko” wprowadzić to w życie. 😉
Masz rację, nie jest łatwo nie narzekać. Jednak postaram się 🙂