Od kilku miesięcy pod jednym dachem mieszkają sobie pies i kot, Bloger i Kacper. Ta sytuacja nie potrwa już długo, bo Kacper się wyprowadza w ślad za swoją panią. Co wtedy będzie robił Bloger?
Na początku zwierzęta były nieufne wobec siebie. Kacper, starszy pan kot, przyzwyczajony do swobodnego chodzenia po mieszkaniu, spotyka takie coś, mniejsze od niego i trochę przestraszone. Całym sobą pokazywał, że jest kotem i nie interesuje go spoufalanie się ze szczeniakiem. Nowy lokator jednak szybko oswoił się ze swoim miejscem i uznał, że chciałby się bawić z kotem. No i się zaczęło.
Jedną z super zdolności nabytych przez Kacpra jest wskakiwanie z podłogi, bez rozbiegu na meble w kuchni. Może to dla kota nic dziwnego, ale jeszcze do niedawna miał on problem wejść na krzesło. Z drugiej strony pod okiem blogera pojawiło się miejsce, w którym jakby go ktoś podrapał. Na szczęście oko całe. Gdy jednak pytałem kota czy coś o tym wie, nie raczył odpowiedzieć, a z wyrazy twarzy mogłem wyczytać jego pogardę do spraw tego świata.
Jednak różnice międzygatunkowe i okresowe starcia nie są codziennością. Zwierzęta bawią się, ruszają i co najważniejsze, każde z nich dożywa całe i zdrowe kolejnego dnia. Jako dziecko nie wyobrażałem sobie, że kot i pies mogą mieszkać w jednym domu. Tymczasem to takie proste. Trochę smutno będzie jak Kacper się wyprowadzi. Z kim będzie się bawić Bloger?
U mnie jak wiesz są 2 psy.. Ale u moich rodziców od wielu lat jest pies i dwa koty, w dodatku w weekend pojawi się trzeci, malutki kotek. Nie wiem jak zareaguje na niego cała zgraja, ale myślę, że sobie dzieciaka wychowają. U nas domem zwykle rządzą koty, ale i psy mają swoje do powiedzenia. Jest mała rywalizacja, jest przyjaźń, czasem zazdrość a czasem przytulanie.
Pies z kotem potrafi się dogadać w przeciwieństwie do ludzi. Dlatego wiedząc jak to wygląda, wszystkim życzę by żyli z sobą “jak pies z kotem” 🙂