Piękne kobiety dokonujące wyrachowanych morderstw. Tajemnice wielkich korporacji, które chcę wygrać sprawę globalnego ocieplenia. Kto jednak jest tym “dobrym”, a kto oszustwem, który chce zdobyć władzę i majątek? Korporacja strachu ukazuje mroczne kulisy międzynarodowych instytucji zajmujących się ochroną przyrody.
Michael Crichton, Korporacja strachu, Albatros, Warszawa 2001
audiobook: Audioteka, czyta Krzysztof Gosztyła
Globalny spisek
Powieść Michaela Crichtona rozpoczyna się niewinnie od spotkania dziewczyny z młodym naukowcem zajmującym się fizyką falową. Niedługo później fizyk ginie. Autor w krótkich ujęciach ukazuje nam dziwne, pozornie nie związane ze sobą zdarzenia. Wszystko natomiast powoli łączy się wokół pozwu niewielkiej społeczności zamieszkującej wyspy Pacyfiku, która skarży rząd Stanów Zjednoczonych, że przez globalne ocieplenie grozi zalanie ich wysp przez ocean. Jedyną z niedogodnością jest fakt, że pomiary nie wykazują żadnego wzrostu poziomu wód. Kolejne karty książki lub chwile spędzone z audiobookiem odsłaniają kolejne zagadki i bezpardonowe metody poczynania sobie jednej ze stron sporu.
Czyta się!
Thrillery to nie moja działka i nieczęsto po nie sięgam. Korporacja strachu to na szczęście pozycja dobra i potrafi zainteresować czytelnika. Wielbiciele różnorakich teorii spiskowych odnajdą tutaj swój raj. Autor ma mnóstwo pomysłów, którymi zaskakuje czytelnika. Miejscami autor trochę “naciąga” historię, każe bohaterom wychodzić cało z opresji, z których nie powinni wrócić żywi. Nie jest to jednak wielki minus, gdyż zaraz wracamy w wir wydarzeń i nie mamy czasu zastanawiać się w jaki sposób jest możliwe uciec prawie pewnej śmierci. Wiele osób czyni z tych nieprawdopodobnych zdarzeń poważny zarzut wobec autora. Moim zdaniem wciągająca akcja nadrabia z nawiązką te niedogodności.
Tania propaganda?
Powieść przeczy ogólnie przyjętej tezie o słuszności teorii globalnego ocieplenia. Czy jednak utarty w społeczeństwie osąd nie jest warty podważenia? Moim zdaniem jest chociażby dlatego, że przyjmuje się go jako pewnik zupełnie bez zastanowienia. Sam z dystansem podchodzę do ekologicznych rewelacji, gdyż dziś na “ekologii” wygrywa się wielkie pieniądze. Choć więc powieść ma na celu zapewnienie przede wszystkim rozrywki, może także służyć postawieniu sobie nowych pytań i zachęcić czytelników do pogłębienia swojej wiedzy. Spotkać się jednak można z opiniami, że książka jest marną kalką ulotek rozpowszechnianych przez przemysł. Trudno jest mi ocenić merytoryczność tych zarzutów. Osobiście bardziej mnie interesuje to, czy książka jest wciągająca, niż zastanawianie się czy, jest propagandą przemysłowców.
Audiobook
Decydując się na wybór Korporacji strachu kierowałem się jedną – i tylko jedną – przesłanką. Powieść jest czytana przez Krzysztofa Gosztyłę, mistrza audiobooków. Nie zawiodłem się. Poza tym, że wszystko dobrze słychać, to interpretacja tekstu podkreśla wszystkie atuty powieści. Swoim głosem Krzysztof Gosztyła potrafi wzbudzić w odbiorcy ciekawość nie pozwalającą oderwać się od książki.
Podsumowując
Książka Michaela Crichtona to bardzo ciekawa pozycja dla wszystkich fanów dobrej, lekkiej lektury. Bogata w wydarzenia akcja połączona z pomysłowością autora zapewni nam sporo przyzwoitej rozrywki. Jeżeli ktoś sięgnie po audiobooka także będzie zadowolony, bo wykonanie pana Krzysztofa Gosztyły jest jak zwykle na bardzo wysokim poziomie.