Trzeba zawrzeć pakt z Joe Morellim i jego rodziną. Zarezerwowali już salę na wesele i zaczynają wspominać o małym, słodkim bambino.
Janet Evanovich, Zaliczyć czwórkę, tłum. Dominika Repeczko, (tyt. org. Four to Score), [Fabryka Słów], Lublin 2013
Kup książkę Zaliczyć czwórkę już teraz w Centrum Taniej Książki!
Kolejny tom przygód Stephanie Plum – pechowej łowczyni nagród. Tym razem Stephanie poluje na Maxine Nowicki. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że sprawa jest prosta. Niestety w przypadku tej akurat łowczyni, żadna sprawa prosta być nie może. Maxine oskarżona jest o kradzież samochodu swojego byłego chłopaka. Zbrodnia o niskiej szkodliwości społecznej, mimo wszystko jednak kobieta znika bez śladu. Jej matka ani przyjaciółki nic nie wiedzą albo świetnie kłamią.
Stephanie wyrusza na polowanie uzbrojona jak zawsze w pistolet (nienaładowany), gaz (gdzieś tu musiał być!), kajdanki (po co komu kluczyk?) i sporą dawkę uroku osobistego. Drużyna poszukiwaczy, oprócz pojawiającej się już wcześniej Luli, zyskuje nowego członka. Sally, dwumetrowa Drag Queen, specjalista od łamania szyfrów, zapewni rozrywkę nie tylko bohaterom, ale również czytelnikom. Ja przynajmniej zaśmiewałam się do łez.
Kolejna część cyklu nie zawodzi, chociaż przyznam szczerze, że zaczyna mnie chyba trochę nudzić. Każda sprawa jest inna, to fakt. Mimo to jednak odczuwam pierwsze oznaki znużenia. Chociaż powieść nie wlecze się i czyta się ją jednym tchem. Być może wynika to z tego, że co druga książka, którą czytam, to właśnie seria o Śliwce. Jestem już po piątej części, mam w domu szóstą i siódmą i pewnie i tak nie będę w stanie powstrzymać się przed sięgnięciem po nie 😉 Seria jest przecież trochę o kimś podobnym do mnie, zawalata trzydziestolatka, która nie radzi sobie z uczuciami do jednego faceta, a w międzyczasie poznaje nowych, która bardzo chce zmienić swoje życie, ale niekoniecznie chce poświęcać temu czas i wkładać w to wysiłek.
Jeśli lubicie sensację humorystyczną, ten cykl jest zdecydowanie dla Was. Polecam!