Izabela Degórska, “Krew to nie wszystko”
Kolejna odsłona przygód młodej wampirzycy Mileny. Czy jej nowe umiejętności będą dla dziewczyny zbawieniem czy wręcz przeciwnie…
Izabela Degórska, Krew to nie wszystko, [Zysk i S-ka], Poznań 2013
Milena – dziennikarka w lokalnej gazecie – została wampirem. O tym mogliśmy już dowiedzieć się w pierwszej odsłonie jej przygód, pt: Pamięć krwi. Kobieta jednak nie jest zwyczajnym krwiopijcą, okazuje się bowiem że jej krew jest lekarstwem na zabójcze promienie słońca. Milena pogodziła się już ze swoją nową życiową sytuacją, powoli stara się ułożyć sobie życie. W redakcji sprzyja jej dobra passa, w podziemiach Szczecina znajduje swojego Mistrza. Jednocześnie zyskuje popularność, o jakiej nigdy nie marzyła. Dorian – jej nowy ukochany, jest troskliwy i nie spuszcza jej z oczu. Wszystko zatem biegnie swoim prawidłowym torem, jedyną rzeczą, której kobieta może się obawiać to jej wampirza inicjacja.
Podczas uroczystości jej „święta” zlatuje się cała elita krwiopijczego świata. Niestety jednak podczas inicjacji nie wszystko idzie zgodnie z planem i dochodzi o niespodziewanej tragedii, w której Milena zostaje ciężko ranna. Okazuje się, że kobieta staje się pionkiem w grze najwyższych rangą wampirów. Ukartowany spisek kryje bowiem za sobą wiele tajemnic i pradawnych sił, które budzą strach nawet w najodważniejszych krwiopijcach. Milena zastanawia się, czy aby jej nowy dar krwi nie stanie się dla niej śmiertelnym niebezpieczeństwem.
W drugim tomie przygód wampirzycy Mileny fabuła nieco zwalnia. Akcja nie jest już tak porywająca i dynamiczna, jak miało to miejsce w poprzedniej części. Teraz autorka wprowadza nas w świat nieco bardziej dojrzały, tworząc zawiłą intrygę i wplątując główną bohaterkę w niemałe kłopoty. Nie jest to jednam minusem powieści! Książka nadal cieszy lekkim piórem oraz ciekawie wymyśloną fabułą. W dodatku autorka częstuje nas scenami erotycznymi, które nadają całości przysłowiowego pazura. Wszystkie te elementy potwierdzają moje przychylne słowa, które miałem przyjemność napisać odnośnie pierwszego tomu książki.
Nowa powieść Degórskiej jest doskonałą lekturą dla fanów dobrej fantastyki. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że to polski produkt i w dodatku rozgrywający się w polskich realiach. Wampiry, mimo pozornego przereklamowania, u Degórskiej są świeże i zaskakujące. Myślałem, że temat krwiopijców jest już wyeksploatowany do granic możliwości, a jednak w Krew to nie wszystko znalazłem coś dla siebie, coś co mnie zainteresowało i nie pozwoliło oderwać od lektury! Gorąco zachęcam do przeczytania!
