Andrzej Pilipiuk, Wampir z MO, [Fabryka Słów], Lublin 2013
Kup Wampira z MO już teraz w Centrum Taniej Książki!
Wielbicielom polskiej fantastyki Andrzeja Pilipiuka przedstawiać nie trzeba. Wielki Grafoman, płodny pisarz porywający tłumy, ciekawy człowiek, archoelog. Wampir z MO to poniekąd kontynuacja Wampira z M3. Czy jednakowo dobra? Chyba nie do końca.
Wampir z MO to w zasadzie jedenaście opowiadań osadzonych w realiach PRL. Wampiry, wilkołaki i zombie w tych czasach? W naszym kraju? Dlaczego nie? Pilipiuk wyzwań się nie boi, więc na kontynuację świetnego pierwszego tomu, nie trzeba było długo czekać.
Problem w tym, że to już nie to samo. Zakończenia opowiadań do bólu przewidywalne – nie miałam złudzeń jak skończy się Hrabina czy bardzo słaba Bajka o wilku. Pomysły dobre, ale ich rozwinięcie, przynajmniej dla mnie, po prostu słabe. Mam oczywiście świadomość, że ciężko opowiadać o czasach PRL, mając za głównych bohaterów istotny nadprzyrodzone. A jednak poprzednio się udało. Co poszło nie tak? Czy to wyczerpanie konwencji? Chyba nie do końca. Pilipiuk jest świetnym pisarzem, jego książki to naprawdę dobra lektura. Zazwyczaj. W tym przypadku jest najzwyczajniej w świecie nudno. Mam nadzieję, że to była ostatnia część przygód nieszczęsnych, peweksowych, wampirów.
W dużym skrócie: Panie Andrzeju, nie jest dobrze!
Dlaczego mnie to nie dziwi;> ? Spodziewałem się niestety takiego obrotu sprawy, i chociaż jestem wielkim fanem, to po Wampirze z M3 zwyczajnie nie sięgną po wyżej wymienioną książkę…