Światowa czołówka twórców literatury grozy składa najlepszy możliwy hołd jednemu z nich – Richardowi Mathesonowi.
Antologia, Jest Legendą, [SQN], Kraków 2011
Książka Jest legendą to zbiór opowiadań, który wyszedł na światło dzienne, by uczynić hołd w stronę jednego z najpopularniejszych autorów grozy – Richardowi Mathersonowi. Jest on twórcą między innymi takiego dzieła, jak Jestem legendą, które swoją drogą zostało aż trzykrotnie sfilmowane. Ostatnia ekranizacja z Willem Smithem stała się niezwykle sławna i kasowa.
„Imponujący zbiór opowiadań osadzonych w osobliwym, przerażającym i do bólu realistycznym świecie Mathesona… Ich układ jest idealnie zgrany, a wykonanie bezbłędne, więc Matheson byłby dumny, a jego fani – z pewnością ukontentowani.”
– Fangoria
Antologia składa się z piętnastu opowiadań, które nawiązują do prozy mistrza. Wszystkie historię stanowią może nie kontynuacje dzieł Mathesona, lecz bogato rozwijają wątki, które zostały stworzone w głowie autora. Pokazują one na nowo klimat, i prawdziwy, osobliwy świat jego dorobku autorskiego. Opowiadania do antologii napisali tacy autorzy jak Nancy A. Collins czy F.Paul Wilson. Jednak najbardziej pożądanym dziełem jest zapewne twór ojca i syna – Stephena Kinga oraz Joe’a Hilla pod tytułem Gaz do dechy. Jest to nawiązanie do historii legendarnego już thrillera, o którego ekranizacje pokusił się młody, nieznany jeszcze w szerszych kręgach Steven Spielberg. Jego Pojedynek na szosie jest znakomitym dziełem grozy. Prawie bezdialogowy film stał się wówczas początkiem pięknej i udanej kariery cenionego dziś reżysera.
W zbiorze jednak poziom opowiadań jest bardzo różnorodny, co stwierdzam z lekkim rozczarowaniem. Prócz tak dobrych dzieł, jak opowiadanie Kinga, Collinsa czy Wilsona, mamy też próby mniej znanych autorów, którzy jednak nie stanęli na wysokości zadania. Niektóre z historii są mało ciekawe i co gorsza czyta się je nieco opornie i bez odczucia domniemanej grozy. No ale chyba w każdej antologii zdarzają się takie skoki poziomu zaciekawienia.
Dobrym aspektem całości, są różne palety tematyki. Opowiadania naprawdę są różnorakie, więc nasza podróż podczas lektury będzie usiana osobliwymi światami i przygodami. Mamy do czynienia ze wspomnianym już pojedynkiem na szosie, w scenerii samotnej drogi gdzieś na pustkowiu. Prócz tego znajdzie się miejsce dla przepełnionej erotycznymi scenami historii o nawiedzonym domu, czy też opowieści o podróży w czasie, w celu uratowania pewnej samobójczyni. Całość zatem wygląda w gruncie rzeczy bardzo ciekawie.
Cieszy mnie fakt, że powstają książki ku czci sławnych autorów. Jest to bowiem znakomita gradka dla oddanych fanów, którzy niestety nie doczekają się już w wielu przypadkach dalszych dzieł swych ulubieńców. Takie zbiory opowiadań potrzebne są dla podtrzymywania ciągłości historii, dają one powiem wiecznie żywe świadectwo twórczości, która nie może zostać zapomniana. Polecam serdecznie!