Pozaświatowcy to nowy cykl autora znakomitego Baśnioboru. Mull pokazuje, że nie zamierza ani na chwilę odpuścić, tworzy bowiem znakomite dzieło, na którego kontynuację będę czekał z niecierpliwością!
Brandon Mull, Pozaświatowcy: Świat bez bohaterów, [MAG], 2013
Brandon Mull – (ur. 1974) imał się różnych zajęć, był m.in. aktorem komediowym, archiwistą i copywriterem. Baśniobór (2006) to jego debiut powieściowy, szybko stał się bestsellerem. Do dziś ukazało się pięć tomów przygód Kendry i Setha, trwają prace nad ekranizacją cyklu. Mull mieszka w amerykańskim stanie Utah z żoną i trójką dzieci.
Jakson Walter jest nastolatkiem, który marzy o tym, aby życie stało się nieco mniej przewidywalne. Czuje się nieco niedowartościowany wśród swojego rodzeństwa, mimo, że jest dobrym graczem w baseball oraz udziela się w publicznym zoo. Pewnego dnia jednak, podczas karmienia starego hipopotama chłopak wpada do basenu i zostaje połknięty przez zwierzę. W tym momencie wszystko diametralnie się zmienia, gdyż chłopak wcale nie trafia do żołądka olbrzymiego ssaka, lecz budzi się w jamie drzewnej w równoległym świecie Lyrian. Chłopak od razu trafia z deszczy pod rynnę. Okazuje się bowiem, że ów świat jest w niebezpieczeństwie a wszystko za sprawą bezlitosnego króla Maldora, który terroryzuje całą krainę. Jakson jednak trafia do starej, mistycznej wręcz biblioteki, w której to poznaje pewną przepowiednię – kto znajdzie wszystkie sylaby Słowa, będzie mógł pokonać złego władcę. Wyrusza zatem w świat by odnaleźć resztę sylab, tym samym ciągle szukając odpowiedzi jak wrócić do świata Poza. Na szczęście młody nastolatek nie jest sam. Gdy trafia na wizytację u Ślepego Króla, dowiaduje się, że nie jest jedynym Pozaświatowcem. Okazuje się, że niedawno w królestwie pojawiła się Rachel. Młoda, ładna dziewczyna nie od razu zaprzyjaźnia się z chłopcem, jednak będą oni zmuszeni razem poszukać tajemniczego Słowa, co w rezultacie pomoże rozkwitnąć pięknej przyjaźni i uświęci wyższy cel.
Od bardzo dawna nie miałem okazji czytać tak wspaniałej książki, jaką jest Świat bez bohaterów. Brandon Mull tworzy historię, która na pewno nie pozostanie bez echa w świecie literatury fantastycznej. Książka to przede wszystkim duży natłok faktów i akcji. Tak naprawdę cała fabuła jest prowadzona bardzo wartko. Z każdym nowym rozdziałem nasi bohaterowie muszą zmierzyć się z nowymi przygodami i niebezpieczeństwami. Nie ma tam miejsca na niepotrzebne zdarzenia czy opisy. Wszystko jest sprawnie pokazane, w takiej dawce jakiej potrzebujemy, by napawać się wspaniałością powieści. Język nie należy do trudnych, jest plastyczny i ciekawy.
Jeśli lubicie nowe krainy, pełne magii, czarodziejów i fantastycznych stworzeń, to musicie przeczytać nową książkę Brandona Mulla. Jest to piękna opowieść o odwadze, dążeniach do celu i przyjaźni, a wszystko to oprawione w ramkę niebezpiecznej przygody. Pryz książce nie sposób się nudzić, ponad 500 stron lektury staje się niezauważane, gdy wciągniemy się w wir szybkiej i ciekawej akcji. Jest to pozycja jak najbardziej obowiązkowa! Zachęcam do sięgnięcia po Pozaświatowców !