Ilona Andrews, Na krawędzi, tłum. Mateusz Repeczko, (tyt. org. On the Edge), [Fabryka Słów], Lublin 2011
Jej życie to nieustanna ucieczka i walka o przetrwanie. Teraz koszmary przeszłości powracają w jeszcze okrutniejszej, nieludzkiej formie.
Kup książkę Na krawędzi już teraz w Centrum Taniej Książki!
Ilona Andrews to tak naprawdę pisarski duet – małżeństwo Ilona i Andrew Gordon. Para specjalizuje się w powieściach urban fantasy, idealnie łącząc cechy charakterystyczne dla fantastyki i horroru całość doprawiając solidną porcją magii. Ich pierwsza książka została wydana w 2007 roku – bohaterką Magic Bites jest dwudziestosześcioletnia Kate Daniels. Powieść zyskała rzesze wielbicieli na całym świecie.
Rose to dwudziestokilkuletnia kobieta, mieszkająca na Rubieży. Rubież jest wąskim, ale długim pasem ziemi między Dziwoziemią (światem magicznym), a Niepełnią (światem bez magii). Rose mieszka z dwoma braćmi: ośmio- i dziesięciolatkiem. Od śmierci matki i odejścia ojca dziewczyna opiekuje się nimi, a nie jest to zadanie łatwe, trzeba zarobić na dom i upilnować tych łobuzów. W starej szopie za domem mieszka dziadek rodzeństwa, a w zasadzie to co z niego zostało – po śmierci bowiem został “wskrzeszony” przez starszego brata i prezentuje sobą widok żałosny, jak na zombie przystało.
Rose, której matka po śmierci rodziców prowadziła się co najmniej niemoralnie, niemal od dziecka traktowana była jak wyrzutek. W tajemnicy przed wszystkimi rozwijała siłę swojej magii, by w dniu próby pokazać, że naprawdę warta jest wiele więcej niż wszyscy myślą. I owszem, okazało się, że siła jej magicznego rozbłysku powaliła innych, ale nie w sposób, na jaki liczyła. Dziewczyna stała się łakomym kąskiem nie tylko dla mieszkańców Rubieży, ale również dla szlachty z Dziwoziemi. Każdy mężczyzna widzi ją jako swoją “klacz rozpłodową”. Kilkakrotnie udaje się rodzinie obronić Rose i wydaje się, że wszystko wraca do normy. Nie do końca…
Pewnego dnia przed domem Rose zjawia się przystojny mężczyzna, szlachcic Declan. Chce, by kobieta została jego żoną. Młodzi zawierają umowę, zgodnie z którą Rose wyjedzie do Dziwoziemi, jeśli Declan wykona trzy wymyślone przez nią zadania. Rose jest inteligentną, przebiegłą i ostrą przeciwniczką, więc między tym dwojgiem non stop dochodzi do spięć i awantur. Ta historia może skończyć się w zasadzie tylko w jeden sposób…
Na stronach wydawnictwa wiele razy rzucało mi się w oczy nazwisko Ilona Andrews. Nie miałam pojęcia, że to tak naprawdę duet pisarski. I to duet niesamowity. Na krawędzi stanowi idealne połączenie cech charakterystycznych dla urban fantasy i horroru, do tego spora dawka magii i płomienne uczucie. Takie połączenie musi być dobre, przynajmniej jeśli chodzi o moje gusta.
Do tego całość osadzona w “świecie pomiędzy”, który jest jednocześnie magiczny i zwyczajny. Mieszkańców Rubieży w równej mierze zaprzątają problemy związane ze zwykłą egzystencją, czyli pieniądze i sposób przetrwania kolejnych dni, jak również zagrożenia płynące ze strony magicznych stworzeń. Kamienie barierowe wokół domostw przypominają runy ochronne w powieściach Peter’a V. Brett’a, widać wszyscy mieszkańcy magicznych światów mają jakąś paranoję 😉
Do tego historia trudnej miłości dwojga ludzi, których łączy chyba jedynie to, że są równie uparci, złośliwi, wredni i inteligentni. Wiem, że na polskim rynku dostępna jest seria książek autorstwa małżeństwa Gordon o Kate Daniels. Jeśli tylko czas mi na to pozwoli, zamierzam sięgnąć po ten cykl. Póki co Ilona Andrews mnie zachwiciła. Polecam!