Premium

Charytatywne zło, czyli rozwój społecznego pasożytnictwa.

Written by Ioannes Oculus

Pomoc charytatywna czy karmienie pasożytnictwa?

Kiedy na Bogucicach można najtaniej kupić żywność? W dzień wydawania tejże żywności najuboższym przy bogucickiej parafii św. Szczepana. Jeżeli wydawany jest cukier, już po kilku godzinach można go nabyć od “obdarowanych” za symboliczną złotówkę. Dlaczego tak? Bo jedzenie jedzeniem, a pić i palić trzeba. Prawdziwi potrzebujący wręcz uciekają z miejsca owej pomocy, gdyż nie chcą brać udział w czymś co bardziej przypomina podział łupów niż prośbę o pomoc materialną. Podziwiać należy panie z parafialnego Caritas, które w tym piekle żądań, walk i pretensji znajdują się przez cały dzień i próbują w ten chory system wprowadzić minimum racjonalności. Tak dzieje się co miesiąc. Wszystko dzięki ludzkiej naiwności, pomocy z Unii Europejskiej dla potrzebującej ludności i zaświadczeniom z MOPS’u dla owych biedaków, który nie mają za pić żyć.

Czyżbym był nie czuły na potrzeby biednych? Sam bym tak pomyślał, gdyby nie przypadek sprzed kilku miesięcy, gdy młoda matka chora na raka prosiła mnie, abym zorganizował kogoś, kto jej tą pomoc (jedzenie, ubrania) przyniesie do domu. Mówiła, że była tam raz z sąsiadką, ale gdy zobaczyła co się tam dzieje szybko uciekła, bo i tak nie miałaby sił walczyć o zupę w puszce… Wniosek nasuwa się sam, naprawdę potrzebujący nie przychodzą, bo mają jeszcze trochę godności. Przychodzą natomiast ci, od których można jedynie usłyszeć: wy to już chyba nic tam nie macie, bo znowu była pomidorowa albo wyzwiska i obelgi.

Co więcej, moim zdaniem, taki system jest z gruntu chory i umacnia patologię. Tak rodzi się społeczne pasożytnictwo. Jasno i wyraźnie daj się do zrozumienia, że nie trzeba robić, nie trzeba dawać nic od siebie. MOPS, parafia i inne instytucje wyręczą we wszystkim. Nauczyliśmy część społeczeństwa, że wędka jest niepotrzebna, skoro zawsze można wyciągnąć rękę po rybę, którą na pewno się dostanie.  Życie z opieki społecznie stało się sposobem utrzymania. Ja pracując, płacąc podatki, ZUS itd. muszę dodatkowo utrzymać tych, którym się nie chce. Chore! Co gorsza, wielu tych ludzi nie da się już uratować i nie porzucą tego pasożytniczego stylu życia.

Nie jestem przeciwko pomocy najuboższym, pokrzywdzonym przez los. Ludzie słabi, chorzy muszą mieć wsparcie ze strony społeczeństwa. Są ludzie naprawdę nie zdolni do pracy, potrzebujący pomocy. Szkoda tylko, że często to wsparcie trafia nie tam gdzie trzeba, służy rozwojowi pasożytnictwa społecznego. Po co z moich podatków mają iść pieniądze na pomoc dla tych, którzy jej nie potrzebują lub wypaczają jej sens? Z tym trzeba coś zrobić, inaczej grozi nam poważna choroba.

Konieczna więc wydaje mi się reforma systemu. Nie powinno się wspierać możliwości żerowania na innych, za to powinno się ułatwiać samodzielną działalność. Obecne rządy doprowadzają nasz kraj do ruiny, młodzi nie chcą próbować rozwijać działalność gospodarczej, bo to się nie opłaca. Przez nieudolność planowania, wysokie podatki i inne utrudnienia rośnie bezrobocie. Trzeba zmienić system na bardziej przyjazny. Co więcej, należy zająć się edukacją! Gruntowna reforma powinna doprowadzić do sytuacji, gdy większość uczniów, a potem absolwentów będzie potrafiła samodzielnie i kreatywnie myśleć. Wtedy jest szansa, że młode pokolenia nie będą wchodzić w tą patologiczną spiralę uzależnienia od pomocy, tylko nauczą się korzystać z wędki.

Walka z taką chorobą nie jest łatwa. Wymaga pracy na wielu płaszczyznach. Jak to bywa w chorobie, trzeba przejść ten niezbyt przyjemny czas leczenia. Jeżeli jednak nie zdecydujemy się na leczenie, to pasożytnictwo będzie się rozwijać, aż w końcu zabije resztki zdrowego organizmu.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.