Oto bardzo miłe wieści! Wzięliśmy pod swoje patrono-medialne skrzydła dwie książki. Autorem pierwszej jest Marcin Mortka, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Młody, utalentowany. Kolejna jego książka zapowiada się niezwykle ciekawie. Premiera zapowiada jest na 16 marca 2012. Poczytajcie:
Marcin Mortka, Druga Burza
Buntownik Mads Voorten i jego straceńcy po raz kolejny ruszają do walki. Stawką jest wolność lub… śmierć w boju.
Przeciwko nim zastępy zbrojnych, złowroga magia, smoczy pomiot, a przede wszystkim zwykłe ludzkie cwaniactwo. Bo nie ma takiej wojny, na której ktoś nie chce zrobić interesu.
Burza ma jednak sprzymierzeńców – elfy i krasnoludy, które podobno wyginęły dawno temu, smocze szczenię, które zdradziło braci oraz Strażniczkę, która władzę stawia niżej niż matczyną miłość.
Burza ma też swoje Ostrze – Madsa. Świetnego wojownika, błyskotliwego dowódcę, szaleńca i desperata, naznaczonego przeznaczeniem.
Burzy nic nie zatrzyma!
Druga książka została napisana przez tajemniczego autora kryjącego się pod pseudonimem Tomáš Bartoš. Ta książka ma się ukazać 23 marca.
Tomáš Bartoš, Najemnicty
Nie przewidzieli jednego – że stawka będzie aż tak wysoka. Nie do tego stopnia…
W końcu spotkali godnego siebie przeciwnika. Na nieludzko zimnej planecie przyjdzie stoczyć im być może ostatnią bitwę.
Ale teraz już za późno na rozważania! Wróg w polu widzenia! Pełna gotowość bojowa!
Po przeczytaniu ostatniej strony tej książki zostało we mnie mnóstwo uczuć i refleksji. Duma z tego, że jestem człowiekiem, zdumienie nad złożonością i pięknem Wszechświata, smutek spowodowany śmiercią bohaterów; zgroza na myśl o tym, do jak krwawego gatunku należymy, uczucie podniosłości wobec heroizmu, rozbawienia dla akcentów komicznych.
Miroslav Žamboch
Mamy nadzieję, że okażą się tak interesujące jak się zapowiadają. Oczywiście możecie liczyć na nasze recenzje!
Ja nie mogę…
Chciałem sobie przeczytać Najemników ale ktoś tu w opisie napisał:
“smutek spowodowany śmiercią bohaterów”
Człowieku, nikt Ci nie mówił że zakończeń się nie zdradza jeśli chce się by ktokolwiek tą książkę dotknął?
Matko, co za idiotyzm. Co ty z książkami robisz, używasz jako ozdoby w domu czy zamiast papieru toaletowego? Bo czytelnik tak by się nie zachował i nie zniechęcał celowo, czy tez bezmyślnie innych.
Panie Jacku!
Zapraszam do odwiedzenia strony http://fabrykaslow.com.pl/ksiazki/najemnicy, gdzie znajdzie Pan tę samą informacje. Autorem tekstu, który pan przytacza, jest Miroslav Žamboch, więc najlepiej byłoby się zwrócić wprost do niego. Ten artykuł jest li tylko zapowiedzią książki, która ukazała się miesiąc później. Nikt z nas nie miał książki w ręce, po prostu informowaliśmy o zapowiedziach wydawniczych, które wydają się na interesujące.