Już niedługo ukaże się druga książka świetnego autora, Mariusza Klimka. Recenzję jego pierwszej książki, Ścieńcie, można znaleźć na Kocham Książki. Książka tak nam się spodobała, że postaraliśmy się o patronat nad drugą częścią! Na zachętę publikujemy to, co znajdziecie na tylnej okładce nowej książki.
Mariusz Klimek 28 letni zaklinacz słów. Silny swoimi pasjami, zatruty światem, a mimo to wierzący w jego smaki, zapachy, barwy. Jak dziecko szukający w nim radości, prostoty i oparcia w rzeczach i sprawach, które wykraczają poza zwykłą codzienność, celebrujący w sobie proste czynności dnia powszedniego. Głęboko wierzący w to , że “Niektóre światła nigdy nie gasną…”
Przekraczając wszelkie granice snu – młody, obiecujący pisarz prezentuje swoją kolejną książkę.
„Zatrzymał się rozglądając w koło. Nikogo nie zobaczył.
– Za dużo o tym wszystkim myślę i mam już urojenia – powiedział do siebie, kierując się w stronę domu.
Idąc odruchowo zerknął przez lewe ramię i właśnie wtedy go zobaczył.
– Cień! Nie, to nie możliwe!! – zatrzymał się, skupiając wzrok na postaci, która pojawiła się nieopodal latarni. To był Cień. Nie mógł się mylić. Tym bardziej, że trochę czasu spędził w ich towarzystwie. Odruchowo wsadził rękę do kieszeni, w której trzymał kamień. Nie uciekał. Zdawał sobie sprawę z tego, że gdyby chciał go zaatakować, już dawno by to zrobił.
Dreszcz przeszedł mu po karku (…) Byli sami. Tak mu się przynajmniej wydawało (…)”
Jurek – nastoletni chłopiec obdarzony niezwykłym światłem, po raz kolejny zabiera nas w świat snu i wyśnionych przygód. Wraz ze swymi oddanymi przyjaciółmi odwiedza krainy, dla których jest bohaterem, a przede wszystkim, które potrzebują jego pomocy. W trójkę przemierzają kolejne światy, poznając ich mieszkańców. Tym razem walcząc o nieunikniony czas i wypowiedziane słowo. Podczas swej wędrówki Jurek odkrywa przeznaczenie. Zdając sobie sprawę z tego, że jedynym ratunkiem dla wszystkich jest uwolnienie światła, które jest w nim, a co za tym idzie, jego śmierć…
„Otrzymał świat bez którego umiera…”
Ilustrację na okładce książki wykonał Bartosz Stefanowicz.
Książka będzie do kupienia w księgarni Radwan.pl.