Wieści

Dorota Terakowska, “Tam gdzie spadają anioły”

Dorota Terakowska, "Tam gdzie spadają anioły"

Dorota Terakowska, Tam gdzie spadają anioły, [Wydawnictwo Literackie], Kraków 2007

Dorota Terakowska urodziła się w 1938 roku w Krakowie, a zmarła 4 stycznia 2004, również w byłej stolicy Polski.  Pisarka i dziennikarka, studiowała na UJ-ocie socjologię. Przez wiele lat była redaktorką oraz publicystką w takich czasopismach jak Przekrój czy Gazeta Krakowska. Na swoim koncie posiada wiele dzieł, które nadal zajmują pierwsze miejsca list bestsellerów.  Książka Tam gdzie spadają anioły ujrzała  światło dzienne w 1999 roku i od razu skradła serca wielu Polaków.  Została ona wyróżniona nagrodą samego IBBY, czyli międzynarodowej izby do spraw książek dla młodych ludzi.

Autorka od pierwszej strony wprowadza nas w świat sił o wiele bardziej potężnych niż ludzkie, w świat skrzydlatych obrońców, tym samym pozwalając aby nasza wyobraźnia ruszyła z rozpędem by przełknąć kilkaset stron obiecującej lektury. Centralną bohaterką powieści Terakowskiej jest kilkuletnia Ewa, córka zawładniętego Internetem mężczyzny oraz pochłoniętej rzeźbiarstwem kobiety. Oboje w stu procentach zajęci swoimi codziennymi sprawami z czasem stają się niewrażliwi na otaczający ich prawdziwy świat, co doprowadza do zaniedbania owocu ich miłości. Na szczęście na pomoc w trudach wychowywania przychodzi babcia Maria, jedyna osoba, która przejmuje się nie na żarty losem dziewczynki i stara się zastąpić jej ciepło prawdziwej rodziny. W historię Ewy włączona zostaje także historia jej anioła stróża – Ave, który w podniebnej bitwie, walcząc zaciekle ze swoim czarnym bratem bliźniakiem traci swoją niebiańską urodę, a przede wszystkim skrzydła – atrybut anielskiej doskonałości. Strącony na ziemię Anioł automatycznie przestaje być obrońcą małej dziewczynki, narażając ją na wiele niebezpieczeństw. Wpierw mała Ewa łamie sobie żebra, następnie dotkliwie przebija dłoń drutem, aż w końcu lekarz diagnozuje u niej białaczkę. Jednak wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy na ziemi ląduje przeciwnik Ave – czarny Vea.  Oboje dostosowują się do otaczającego ich świata. Pierwszy zostaje niemym bezdomnym, drugi zaś pod postacią kruka nadal pastwi się nad Ave, by dokończyć to co zaczął. Punktem centralnym dalszego ciągu historii małej stają się pytania gdzie szukać utraconego anioła. Takie zabiegi stymulują zainteresowanie fabułą oraz aktywizują postawę czytelniczą w poszukiwaniu rozwiązań zagadek wpisanych w tekście.

Książka pokazuję nie tylko barwną, lekko baśniową opowieść o skrzydlatych pobratymcach ludzi. Przedmiotem uwagi  skupionego czytelnika stanie się system i rodzaj wartości tkwiącej w tekście Terakowskiej. Umożliwia nam ona wydobycie drugiego dna, pozwala ujawnić to, co jest pozornie niewidoczne. Wzbogaceniem powieści staję także motyw ciągłej walki dobra ze złem. Podczas czytania widzimy wyraźne kontrasty, czarny, natarczywy kruk kontra moc jedynego ocalałego atrybutu Ave – lśniącego bielą pióra. Cała fabuła wreszcie prowadzi do dosyć przewidywalnego happy endu – zwycięstwa dobra nad złem. Znaczącym elementem tej rozgrywki staję się scena końcowa, kiedy dokładnie zauważamy związek między aniołem a dziewczynką, ich wewnętrzne porozumienie.

Książkę Tam gdzie spadają anioły możemy zaliczyć do serii tych z filozoficznym motywem przewodnim. Dlatego staję się ona uniwersalna. Tak samo zadowoli młodzież, szukającą lekkiej rozrywki w postaci interesującej lektury, jak i starsze, bardziej wymagające osoby, które lubią odnajdywać ukryte symbole pośród linijek tekstu. Styl pisarski jest przyjemny, nie nudzimy się podczas lektury, co jest wielkim atutem wszystkich dzieł autorki. Powieść doskonale nadaje się na ciepłe letnie wieczory przy zachodzie słońca. Pomaga w rozruszaniu wyobraźni, sprawia, że przenosimy się mentalnie w świat małej Ewy, zadając sobie te same pytania co dziewczynka. Tym samym szukamy odpowiedzi także w naszym życiu, gdyż dzieło wymusza na nas kontemplację nad problemami codzienności.

Autorem recenzji jest Marek Szwajnoch.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.