Jakub Ćwiek – rówieśnik gospodyni Lichotki, Marty Kisiel, rocznik 1982. Urodzony w Opolu. Debiutował w 2005 roku zbiorem opowiadań Kłamca. Pisze głównie opowiadania, choć w swoim dorobku ma również dwie powieści – Liżąc ostrze i Ciemność płonie. Tom opowiadań Gotuj z papieżem wydany został w 2009 roku przez Fabrykę Słów.
Opowiadania zamieszczone w tomie to:
– Gotuj z papieżem
– Pokój pełen cienia
– Miejsce, które jest
– Związek idealny
– Newegwasu’u
– Dom na Wzgórzu
– Szarość
– Grzechu warte
– Smutni
– Album
Każde z opowiadań poprzedzone jest lub zakończone kilkoma zdaniami wyjaśnienia od autora. Możemy w nich przeczytać jaka była motywacja do napisania konktretnych opowiadań, czy skąd zaczerpnięty został na nie pomysł. A pomysłów autorowi nie brakuje. Ale zacznijmy od początku, czyli tytułowego opowiadania Gotuj z papieżem. Dwaj główni bohaterowie, Remek i Robal, studenci mieszkający w Katowicach borykają się z brakiem funduszy i niespełnionymi ambicjami. Pewnego dnia Robal otrzymuje spadek po wujku, podróżniku. Spadkiem tym są przepisy na egzotyczne dania, wszystkie zostały przywiezione przez wujaszka z dalekich wojaży. W spadkowym pudełku są również zdjęcia z rozlicznych podróży oraz kilka zdjęć z młodości. Na jednym z nich świętej pamięci wujaszek stoi obok młodego Karola Wojtyły. I tyle z ciekawostek zawartych w pudełku… Studencka brać charakteryzuje się jednak bujną wyobraźnią i niesmowitą kreatywnością. Robal i Remek postanawiają podrobić listy pisane przez zmarłego wujka do papieża i odwrotnie, a głównym motywem lewej korespondencji mają być wujkowe przepisy. Jak można się domyślić, nasi studenci planują wydać listy w formie książki o tytule Gotuj z papieżem. Koniec końców udaje im się to, ale… Okazuje się, że część składników potraw, które podobno wypróbowywał Ojciec Święty to… części ludzkiego ciała. Rzecz wychodzi na jaw po uwieńczonej sukcesem publikacji. Jak potoczą się losy głównych bohaterów, jak na aferę zareaguje Kościół, wierni i reszta świata? Koniecznie przeczytajcie książkę!
Wszystkie opowiadania zawarte w tomie są ciekawe, wspomnę jednak tylko o kilku. Kolejne, które bardzo mi się spodobało to Związek idealny. Fabuła osadzona jest w Polsce przyszłości, Polsce, ktora staje się centralnym ośrodkiem produkcji Real Live Televiosion. Na czym polega formuła RLTv? Otóż, do podświadomości aktorów wgrywane są wspomnienia i osobowości granych przez nie postaci. W dobie, gdy na porządku dziennym są już programy reality show, taka perspektywa nie wydaje się odległa… niestety. Każda ingerencja w podświadomość jest niebezpieczna, ale o tym przeczytajcie sami.
Jeszcze jedno, moim zdaniem zasługujące na szczególną uwagę opowiadanie to Dom na Wzgórzu. Marek, pracownik firmy ochroniarskiej, pewnego ranka zostaje zabrany przez ludzi w kombinezonach do ośrodka przypominającego szpital, czy raczej sanatorium. Cała akcja spowodowana jest rzekomym kontaktem z nosicielem niebezpiecznego wirusa. Miejsce odosobnienia w niczym nie przypomina jednak tego, co nam kojarzy się ze służbą zdrowia – bilard, basen, salon gier, kino i inne atrakcje – na póżno szukać ich w naszych placówkach. W Domu na Wzgórzu serwowane są pacjentom zabiegi, podawane leki, a wszystko to w ramach leczenia potencjalnego zarażenia i zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusa. Niestety, prawda okazuje się zupełnie inna…
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak skończyc mogłaby się się historia Adama, gdyby ten za wszelką cenę chciał wydostać się Raju? Na pierwszy rzut oka nic trudnego, wystarczy popełnić grzech. Opowiadanie Grzechu warte przekonuje, że nie jest to jednak przysłowiowa bułka z masłem.
Każde z zamieszczonych w zbiorze opowiadań przedstawia inna historię, ale w każdej z nich znajdziemy ingerencję w rzeczywistość – czy to za sprawą podstępu, jak w Gotuj z papieżem, czy za pomocą manipulacji podświadomością, jak w Związku idealnym, czy w końcu przez cofanie się w czasie, jak w Smutnych. Po przeczytaniu wszystkich opowiadań wniosek nasuwa się jeden, żadna ingerencja w rzeczywistość, żadna zmiana przeszłości czy próba wpłynięcia na przyszłość nie może skończyć się dobrze.
Opowiadania napisane są dowicpnym językiem, wciągają niesamowicie, a każde z nich może być zalążkiem rewelacyjnej powieści. Mnogość pomysłów zadziwia, tym bardziej, że autor należy zdecydowanie do młodego pokolenia, choć jego dorobek jest spory. Książkę polecam gorąco wielbicielom dobrej, polskiej, fabrycznej fantastyki.
