John Bellairs Johnny Dixon. Mumia i testament milionera, tłum. Ewa Witecka, (tyt. org. The mummy, The will, and the Crypt), [Amber], Polska 2001
Johny jest zwykłym chłopcem mieszkającym wraz z babcią i dziadkiem w małym miasteczku. Pewnego dnia Johnny oglądając wraz z profesorem Childermassem, który jest przyjacielem dziadków, rezydencję pana Glomusa, słyszy o tajemniczym testamencie, którego jeszcze nikt nie znalazł. Próbując rozwikłać zagadkę, przypadkiem zupełnie odkrywa wraz z przyjacielem Fergiem, gdzie znajduje się testament, stało się to na wypadzie harcerskim w góry Chocorua. Gdy przyjeżdża okazuje się że jego babcia ma raka mózgu. Chłopak jest mocno zdesperowany i postanawia wybrać się z powrotem aby znaleźć testament i zgarnąć nagrodę w wysokości 10 tysięcy dolarów. Jednak wcześniej usłyszał o Strażniku który pilnuje testamentu, jest on mumią, niedługo potem znikł człowiek, który opowiedział o nim Johnnemu. Czy to prawda czy tylko bajka? Czy naprawdę Johnnemu uda się odnaleźć testament? O tym także przekonajcie się sami.
Książka wciąga, nie powiem. Trzyma w napięciu. Zresztą czytając na początku pod okładką było napisane: ” Strach i groza dobrze znane wszystkim miłośnikom Opowieści z Krypty” a więc uznałem czemu nie, przeczytam, zobaczę. No i okazała się że trafiłem, bez pudła w książkę, tak samo jak z Luisem Barnaveltem. Książka pisana z myślą o młodzieży, ale dorosłych też trzyma w napięciu, jest warta przeczytania, gdyż pomimo tego że jest “Dla fanów Harrego Pottera” myślę że o wiele bardziej wciąga, jest nieco bardziej rozbudowana akcja gdzie wszystko zaczyna się spokojnie a kończy z wielkim hukiem. I chociaż chciałbym napisać o samych zaletach tej książki, pojawiły się wady, które same rzucają się w oczy. Mianowicie książka jest nieco za krótka. Ma mało stron, co jest według mnie raczej wadą niż pozytywną stroną. Oczywiście przeczytałem dużo książek, które są krótkie i niektóre były naprawdę warte czytania, bo nie długość decyduje o jakości. Nie chcę oczywiście obrażać ludzi którzy są wielbicielami takich książek. Możemy także zauważyć, że pomimo tego że ładnie się to czyta, jest w niektórych miejscach nieco naciągana. Widać, że autor nie miał momentami pomysłu jakby to pociągnąć dalej. Potem jednak akcja ładnie się rozwija. Ze spokojnym sumieniem bardzo polecam książkę.
[…] This post was mentioned on Twitter by Agnieszka Noglik, kocham ksiazki. kocham ksiazki said: Tajemniczy testament: http://kochamksiazki.pl/2011/02/12/john-bellairs-johnny-dixon-mumia-i-testament-milionera/ […]