Terry Pratchett, “Kolor magii”, tłum. Piotr W. Cholewa, (tyt. org. The Colour of Magic), [Biblioteka Akustyczna], Warszawa 2009
Tytuł oryginału: The Colour of Magic
Sir Terence David John Pratchett to angielski pisarz science fiction i fantasy. Najbardziej znany jako autor cyklu Świat Dysku. W roku 1998 został odznaczony Orderem Imperim Brytyjskiego za “zasługi dla literatury”. Swoją pierwszą powieść – Dywan, napisał jako nastolatek.
Kolor magii to pierwsza książka z serii Świat Dysku, wydana w 1983 roku. Nie odniosła oczekiwanego sukcesu, w przeciwieństwie do kolejnej części – Blask fantastyczny. Do dnia dzisiejszego książki składające się na Świat Dysku przetłumaczone zostały na 33 języki i sprzedane w ilości ponad 40 milionów egzemplarzy.
Książka opowiada o przygodach maga Rincewinda, a mag to nie byle jaki, bo niedouczony. Jako student Niewidzialnego Uniwersytetu odważył się pogwałcić zakaz zaglądania do Księgi Zaklęć OKTAWO. W nieprawdopodobny sposób jedno z ośmiu największych zaklęć wyleciało z księgi i zagnieździło się w umyśle naszego bohatera. To wydarzenie z przeszłości oraz nieprawdopodobny pech głównego bohatera wpędzają go nieustannie w kłopoty.
W Ankh-morpork pojawia się turysta z Imperium Agatejskiego – Dwukwiat. Rincewind zostaje jego przewodnikiem, zresztą suto opłacanym. I tu zaczynają się kłopoty… W zasadzie nieustannie uciekają przed ostrzałem, smokami i wszelkimi możliwymi formami prześladowań. Dwukwiat de facto nieświadomy grożących im niebezpieczeństw bawi się świetnie, jak przystało na prawdziwego turystę robi nawet zdjęcia. Co innego przewodnik…
Książkę audio wybrałam przede wszystkim z powodu zimowej aury, a co za tym idzie, przedłużających się dojazdów i męczącej sieczki puszczanej w tej chwili w radiu. Po przesłuchaniu nie wyobrażam sobie niczego innego, co mogłoby towarzyszyć mi w trasie. Jakby tego było mało, książka czytana jest przez rewelacyjnego i uwielbianego przeze mnie od dziecka, Krzysztofa Tyńca. Dodatkowym plusem jest możliwość czytania vel. słuchania dwóch książek jednocześnie – jedna na papierze, druga na CD.
Mimo początkowych obaw związanych z audiobookami mogę spokojnie polecić tą formę poznawania literatury.