Wieści

Wojciech Świdziniewski, “Kłopoty w Hamdirholm”

Wyniosłe elfy, pracowite krasnoludy, szlachetni bohaterowie i wielki smok…

Wojciech Świdziniewski "Kłopoty wHamdirholm"

Wojciech Świdziniewski "Kłopoty wHamdirholm"

Wojciech Świdziniewski, „Kłopoty w Hamdirholm”, [Fabryka Słów] Lublin 2009

Wojciech Świdziniewski debiutował w lutym 1999 roku opowiadaniem “Konsekrowany” opublikowanym na łamach Nowej Fantastyki. W 2001 roku został nominowany do nagrody Janusza A. Zajdla za opowiadanie “Murarze”.

“Kłopoty w Hamdirholm” to zbiór opowiadań wydany przez Fabrykę Słów w 2009 roku. Miejscem akcji wszystkich opowieści jest krasnoludzka kopalnia, tytułowy Hamdirholm. Krasnolud jaki jest, każdy widzi … Jednak te krasnoludy są wyjątkowe.

Po długiej nieobecności do domu wraca Baugi, krasnolud rodu Hamdira, prawnuk Dolgthrasira, zarządzającego kopalnią. Baugi przywozi z sobą  żonę … elfkę Arien. Kto zna krasnoludy ten wie, że z kim jak z kim, ale z elfami raczej się nie żenią. A jednak… Okazuje się, że miłość rzeczywiście jest ślepa, nie patrzy na rasy ani wzajemne uprzedzenia, w tym wypadku ignoruje również różnicę wzrostu.

Mimo początkowych kłopotów, Arien aklimatyzuje się z kopalni i zjednuje sobie mieszkające i pracujące tam krasnoludy. Wraz z jej pojawieniem się zaczynają się zmiany… Do krasnoludów i elfki w niedługim czasie dołącza wampir uczulony na krasnoludzką krew, który ponadto uzależniony jest od pewnej dość obrzydliwej substancji. Kolejni goście w Hamdirbergu to wykształceni barbarzyńcy, śmierdzące martwiaki i Drużyna Pierścienia. Zasadniczo wszyscy z niepohamowanymi ciągotami do nadużywania alkoholu. Jak w klasyce gatunku, nie brakuje również smoka.

Jak wiadomo w takim zbiorowisku osobowości łatwo o kłopoty…

Książka bardzo dowcipna, humorystycznie demaskująca to, co kochają wyznawcy Tolkiena. Czytelnik poznaje sektę tolkistów, której członkowie wmawiają Drużynie Pierścienia, że tak naprawdę nie ma prawa istnieć. Przecież Mistrz nie pisał nic o tym, że hobbity kradną. Nikt nie słyszał o tym, że elf Golas jest akrobatą, paradującym w obcisłym kostiumie. Członkami tej niesamowitej drużyny są również: Gimli – krasnolud ochroniarz, Borostwór – okrutny barbarzyńca, Paragon – żongler, wspomniane już hobbity – Dildo, Maverick, Peleryn Tłuk i Dziamdzia, no i najważniejszy członek – Gandzialf, czyli spec od fajerwerków, wiecznie na haju. W tej książce Drużyna Pierścienia to zbiór dziwaków o wątpliwych talentach, stanowiący trupę cyrkową.

Opowiadania czyta się świetnie. Niewątpliwą zaletą jest wspomniany już przeze mnie, dowcipny, wręcz kpiarski sposób narracji.

Elfy! Krasnoludy! Wampiry! (no dobra, tylko jeden…) Smoki! (psia kość, też tylko jeden…) Zombie! (o, tych za to dużo) Barbarzyńcy! Miłość! Nienawiść! Bitwy! Kradzieże! Złoto! Czyli wszystko – naprawdę wszystko – co klasyczne, archetypiczne fantasy mieć powinno! Do tego końska dawka śmiechu  spiny. Czy może być coś lepszego?

z okładki

Książkę oczywiście polecam gorąco wielbicielom fantasy i nie tylko. A przede wszystkim zagorzałym … tolkistom 😉

A do kupenia o tu: Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.