Małgorzata Nawrocka, „Alhar, syn Anhara”, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2007
W drugiej powieści antymagicznej Małgorzaty Nawrockiej czytelnik dowiaduje się, że Anhar został królem, ożenił się z Teresą, z którą ma troje dzieci: Klarę, Jana i tytułowego Alhara. Anhar jest władcą dobrym, miłościwym, oddającym cześć Temu Samemu. Zburzył wszystkie świątynie poświęcone Gedesowi, zakazał używania magii, a pod jego rządami królestwo zaczęło rozkwitać. Zaroiło się od przybytków poświęconych Temu Samemu, a ludzie zaczęli oddawać mu cześć.
Jak można się jednak spodziewać Gedes, tak jak Szatan, którego uosobieniem jest w książce, nie poddaje się. Walczy o dusze ludzi, kusząc ich tym co zakazane. Do króla zaczynają docierać niepokojące wieści o praktykach magicznych prowadzonych przez jego poddanych. Wróżbiarstwo, horoskopy czy zaczarowane kamienie biorą we władanie słabe ludzkie umysły. Co więcej, fascynacji magią ulega również następca tronu – książę Alhar. Co z tego wyniknie jak potoczą się losy królestwa i czy Gedes tym razem wygra?
Książkę czyta się chyba lepiej niż pierwszą część. Więcej się dzieje, akcja jest bardziej dynamiczna, pojawiają się postacie, które ciężko zaklasyfikować jako dobre lub złe.
Powieści antymagiczne Małgorzaty Nawrockiej pokazują to, co często do nas nie dociera. Bóg nas nie opuszcza, trwa nawet w najgorszej godzinie, nawet kiedy my odwracamy się od Niego. Gorliwa wiara i szczera modlitwa nieporównywalne są z żadną magią i w to należy uwierzyć.
Wybierz życie! Wybierz błogosławieństwo, Alharze! … – wyszeptał. – Ty również jesteś ostateczną bitwą wypowiedzianą przez Tego Samego Gedesowi. Nie wolno Ci przegrać! To nie Wieczna Śmierć, a tylko wieczna jak trawa, ludzka podłość zginęła pod skałami góry Hogen! Wybieraj mądrze, Alharze, mój synu!… Ta gra rozpoczyna się bowiem i kończy tylko raz… Kto może żądać wszystkiego, a prosi o niewiele, z własnej winy traci całą resztę.
Alhar, syn Anhara. Powieść antymagiczna 2, s. 278
Zło czeka na każde nasze potknięcie, każdy błąd, każdy moment zwątpienia. Dzięki zawierzeniu Bogu nie dajemy Szatanowi szansy wejścia w nasze życie.