Wieści

Bernard Cornwell, “Zimowy Monarcha”

Written by Ioannes Oculus

Bernard Cornwell, “Zimowy Monarcha”, [Instytut Wydawniczy Erica] Warszawa 2010

Czy w obecnych czasach spotkamy kogoś, kto nie słyszał nigdy legendy o królu Arturze? Wątpię, ale jeżeli są wyjątki – napiszę już na wstępie – koniecznie zapoznajcie się z “Zimowym Monarchą”. Jeśli ktoś jest pasjonatem historii, wielbicielem zamierzchłych czasów – ta książka również jest dla niego. I nawet jeśli zwyczajnie jesteście ciekawi tej legendy, zadajecie sobie pytanie : jak to mogło być? – tak jak ja – przeczytajcie!
Akcja książki rozgrywa się w V wieku po narodzinach Chrystusa, czasy za panowania Wielkiego Króla Brytanii, Uthera, niestety zbliżającego się wielkimi krokami do Krainy Cieni. Stary i osłabiony, zamęczany jest ciągle pytaniami – kto zasiądzie na tronie po jego śmierci? Uther zna już odpowiedź : nowym władcą zostanie jego wnuk, Mordred. Dzieciątko nie jest jednak doskonałe, ma skrzywioną stopę, a kaleki książę jest złym znakiem dla całego królestwa.
Całą opowieść poznajemy od narratora saksońskiego pochodzenia – Derfla Cadarna, jednego z wojowników Artura. Naturalnie rzeczony osobnik rycerzem został nie od razu i nie bez problemów. Po narodzeniu potomka Uthera zaczyna się wieloetapowa przygoda, w której nie tylko Artur, ale również sam kronikarz odgrywa bardzo istotną rolę. Czytelnik najpierw przez dłuższy czas jest wprowadzany w całą legendę, a dopiero później zaczyna brać w niej czynny udział.
Świetna książka! Nie spodziewałam się, że książka o takiej tematyce i z takiego gatunku może mnie tak bardzo wciągnąć. Chociaż pierwsze pięćdziesiąt stron lekko mnie nużyło, kolejne pięćset bardzo mi się podobało!
Bernard Cornwell wspaniale przedstawił tę historię. Darował sobie miecz wbity w skałę czy czary, jakimi posługiwali się Merlin i Morgana. Dla niego to zabobony i głupoty, przyprawiające współczesnego człowieka o co najwyżej atak śmiechu. Wszystkie wydarzenia dzieją się tu przez ludzi i z ich udziałem, mimo, iż bohaterowie modlili się nieustannie do bogów – ich interwencji trudno byłoby wypatrywać. “Zimowy Monarcha” skupia w sobie wiele wątków, wszystkie starannie zobrazowane i opisane, dzięki czemu możemy sobie wyobrazić tamtejszy klimat, krainy i widoki. Sama historia może zaintrygować czytelnika i sprawiać, że ten nie odłoży książki, co głównie jest zasługą wielu zwrotów akcji i niespodziewanych zdarzeń.
Anglik znakomicie wykreował także bohaterów, których pojawia się mnóstwo. Bardzo dokładnie ich opisuje, przydziela im charakterystyczne cechy, dzięki którym szybko ich zapamiętujemy. Żadna z postaci nie jest idealna, każda ma swoje wady. Poza tym łatwo się z nimi utożsamiamy, co też bardzo pozytywnie wpływa na odbiór postaci. Na przykład Merlin – najlepszy czarownik w Brytanii, ale nie mający żadnych skrupułów czy zahamowań. Albo Artur, bardzo sympatyczny, jednak tylko do czasu bitew. Ale przecież nikt nie jest doskonały, prawda?
Bardzo istotą rzeczą decydującą o ocenie jest również styl. Pióro Cornwella jest lekkie i bardzo uwspółcześnione. Biorę to za zaletę, ponieważ dzięki łatwemu, prostemu językowi możemy się zagłębić w lekturze, a nie sprawdzać w słowniku znaczenie słów lub przedzierać się przez kilometrowe adnotacje.
Autor potrafi opowiadać historie, z wyczuciem buduje napięcie, rozładowując je później – gdy trzeba – dowcipem.
“Zimowy Monarcha” to pierwsza część Trylogii Arturiańskiej. Obie swoje funkcje – wprowadzenie czytelnika w świat powieści i wywołanie jego zainteresowania – spełnia bardzo dobrze. Już ostrzę pazurki na drugą część trylogii, “Nieprzyjaciela Boga”, którą całe szczęście posiadam. Samo wydanie stoi na wysokim poziomie, okładka bardzo ładna, czcionka przyjazna dla oczu, a literówek praktycznie nie ma wcale. Bonusem są trzy przydatne rzeczy umie.

Recenzja gościnna.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.