Trudi Canavan, Uczennica Maga, [Galeria Książki], Kraków 2009 (prequel trylogii Czarnego Maga)
Prequel Trylogii Czarnego Maga wprowadza czytelnika w świat pełen magii, zawiłych dziejów Kyralii oraz sąsiadujących z nią państw.
Tytułowa bohaterka, to szesnastoletnia Tessia, córka uzdrowiciela, która z godnym podziwu oddaniem pomaga ojcu w pracy. Tessia wie, czego chce od życia – nie wyobraża sobie innej przyszłości, niż zostanie uzdrowicielką. Choć zdaje sobie sprawę, że Gildia Uzdrowicieli niechętnie przyjmuje w swoje szeregi kobiety, jest gotowa walczyć o swoje marzenia.
Tessia mieszka wraz z rodzicami w Madryn, położonym w pobliżu granicy z Sachaką, majątku maga – Mistrza Dakona. W domu Dakona przebywa w odwiedzinach mag Takado, Sachakanin. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Kyralia cieszy się niepodległością dopiero od kilku stuleci, wcześniej znajdowała się bowiem pod panowaniem Sachakan. W wyniku splotu różnych okoliczności i niewątpliwie dzięki napastliwości Takady, Tessia odkrywa w sobie zdolności magiczne. Jako samorodna musi zostać uczennicą Mistrza Dakona.
Odkrycie w sobie zdolności magicznych cieszy Tessię, ale również nieco przeraża. Nie potrafi zapomnieć o swoim marzeniu zostania uzdrowicielką i nieustannie zadręcza się rozważaniem możliwości wykorzystania magii w leczeniu innych. Czy jej się to uda? Zachęcam do lektury.
W tym miejscu czytelnik poznaje obyczaje Kyralii i jakże różne od nich obyczaje Sachaki. Kyraliańscy magowie, czerpią moc od swoich uczniów, w zamian za naukę magii. Jest to dla uczniów nieszkodliwe. Natomiast Sachakanie czerpią moc od niewolników, nierzadko kilku, nie dając nic w zamian, są okrutni, agresywni, skłonni do stosowania tortur i uśmiercania niepotrzebnych źródeł mocy.
Wracając do Tessii. Pech chce, że Mistrz Dakon ma już ucznia – Jayana. Arogancki, przemądrzały i wyniosły chłopak z dobrego rodu, który niemal kończy już naukę, nie pała sympatią do Tessii i bynajmniej nie stara się tego ukryć. Obawia się, że przez nią jego nauczyciel nie będzie poświęcał mu tyle czasu i energii co wcześniej. Mistrz Dakon nie przejmuje się zachowaniem ucznia i zaczyna uczyć Tessię jak korzystać z magii. Wkrótce do majątku docierają pogłoski o planowanym przez Sachakan podbiciu Kyralii. Mistrz Dakon wyjeżdża wraz z Jayanem i Tessią do Imardinu, stolicy Kyralii, by skonsultować strategię obrony z królem Kyralii Errikiem . Majątek Mandryn zostaje powierzony opiece sąsiada Mistrza Dakona, Narvelana.
Czym zaowocuje podróż? Czy Jayan i Tessia znajdą porozumienie, a może ich złośliwość względem siebie jedynie się nasili? Czy magowie z miasta zdecydują się pomóc w obronie terenów przygranicznych? Podróż jest pełna niespodzianek, a jej zakończenie inne niż można by się spodziewać. Bohaterów czeka wiele wyzwań, trudności i niebezpieczeństw, zaskakujących wydarzeń i niepewnych dni.
Książkę czyta się rewelacyjnie. Jest wciągająca, naprawdę trudno ją odłożyć. Autorka przenosi czytelnika w świat pełen zawiłej historii, polityki i układów społecznych, zarówno w Kyralii, jak i w sąsiadującej Sachace. A wszystko to okraszone sporą dawką magii.
Na początku nie mogłam pozbyć się wrażenia, że to gdzieś już było. Oczywiście, że tak. Nie można nie porównać losów Tessii z losami innej uzdrowicielki, Leeshy, jednej z bohaterek Malowanego Człowieka, Petera V. Bretta. Matki obydwu bohaterek chcą jak najlepiej wydać je za mąż, niezależnie od woli potencjalnych panien młodych. Zarówno Tessia jak i Leesha pomagają ojcom w pracy i są bardzo z nimi związane. Obydwie dziewczyny stają przed trudnym wyborem drogi życiowej. I choć wydawać by się mogło, że jest to powielenie pewnego schematu, dla mnie mimo wszystko książka jest bardzo interesująca i warta przeczytania.
Od większości książek, które ostatnio wpadły mi w ręce, Uczennicę Maga odróżnia w fabule brak postaci typowo fantastycznych – demonów, wiedźm czy wampirów. Absolutnie nie jest to oczywiście minusem książki, wręcz przeciwnie, dzięki temu do czytelnika dociera bolesna prawda: ludzie są w stanie krzywdzić się wzajemnie bardziej, niż mogliby zostać skrzywdzeni przez obce istoty. Co więcej, polityczne i wojenne rozgrywki między Sachaką a Kyralią stanowią doskonały przykład wrogości wobec nieznanego.
Z przyjemnością sięgam teraz po Gildię Magów, pierwszy tom Trylogii Czarnego Maga, z nadzieją, że nie będę zawiedziona lekturą.
Agnieszka
[…] Prequel Gildii Magów jest także zrecenzowany na naszym blogu (Uczennica Maga). […]