Fabryka Słów na jutro zapowiedziała premierę książki Tomasza Kołodziejczaka “Kolory Sztandarów”. Jest to powieść z gatunku science-fiction. Na zachętę dzisiaj został opublikowany fragment książki. Oto co o książce piszą na stronach Fabryki Słów:
Dominium Solarne. Poznaj najwspanialsze universum w historii polskiej science fiction.
Zatem: śmierć, czy niewola? Walka! Bo nadzieja umiera ostatnia!Gladius. Świat potomków ostatnich, prawdziwie wolnych kolonistów. Powoli i metodycznie mordowany.
Prawo. Tu jest najwyższą wartością. Prawem jest Sędzia. Egzekutor. Tanator.
Najeźdźcy. Ich technologia nie daje obrońcom najmniejszych szans. Ich okrucieństwo przekracza granice wyobraźni.
Dominium Solarne. Ostatnia nadzieja dla Gladiusa. Ale i absolutne podporządkowanie. Wpasowanie w tryby galaktycznego molocha. Bezwzględnego, bezdusznego, bezlitosnego.
A oto fragment fragmentu:
Trzy kapsuły transportowe mknęły ku korgardzkiemu fortowi. Płaskie, aerodynamiczne pociski, otoczone barierami pól i maskującymi projekcjami, wiozły trzy tuziny ludzi. W ciemnych wnętrzach pojazdów leżały kokony ochronne, z których wystawały tylko hełmy żołnierzy. W czasie lotu aparaty wciąż kontrolowały stan organizmów, a na wyświetlaczach hełmów pojawiały się dane dotyczące przeprowadzanej operacji. Koprocesory wojskowe dopiero teraz ładowały informacje o najwyższym stopniu tajności.
Oddział tworzyli komandosi, informatycy, technicy, a stan osobowy grupy specjalnej wynosił dwa. Forbi i Daniel. Ich zadaniem było odszukanie Rittera i bezpieczne wyprowadzenie go z fortu. Z informacji, które otrzymali, wynikało, że żaden z biorących udział w akcji żołnierzy nie wie, iż w forcie znajduje się agent.
„Panowie – powiedział fantom z generalskimi szlifami, gdy przekazywał Danielowi i Forbiemu pakiet rozkazów – nie będę wam mówił, jak ważny jest dla nas ten człowiek i co wie o korgardach. Pamiętajcie o jednym: Ritter poszedł do piekła po naszych ludzi. Panowie, jeśli nie zrobimy wszystkiego, by go z tego piekła wyciągnąć, będziemy bandą zeschniętych fiutów. Czy to jasne, panowie?”
Więcej na stronach Fabryki Słów.