Peter V. Brett, Pustynna Włócznia, tom 1, tł. Marcin Mortka, Lublin 2010
cykl: “Malowany Człowiek” (Demon Series)
Pierwszy tom Pustynnej Włóczni do nabycia w księgarni Tolle.pl!
* * *
Po przeczytaniu i zrecenzowaniu pierwszej książki Petera V. Brett’a (Malowany Człowiek) przyszedł czas na drugą. Polski wydawca, Fabryka Słów, podobnie jak pierwszą rozbił ją na dwie części. Zamieszczam więc teraz notkę na temat części pierwszej Pustynnej Włóczni. Za jakiś czas ukaże się recenzja całości.
UWAGA:
w opisie są elementy fabuły i zakończenie Malowanego Człowieka!
* * *
Malowany Człowiek kończy się spotkaniem Arlena, Leeshy i Rojera, odkryciem tożsamości Naznaczonego, który okazuje się być właśnie Arlenem. Jednak los Naznaczonego (Arlena) nie jest godny pozazdroszczenia. Okazuje się bowiem, że umyka z niego człowieczeństwo, staje się on podobnym do otchłańców. Co więcej, w ostatnich linijkach książki dowiadujemy się, że oto przez piaski krasjańskiej pustyni do zielonych krain przybywa Jardir, dawny przyjaciel Arlena. To m. in. przez niego Arlen stał się tym kim stał. Gdyby nie zawiodła przyjaźń, może wszystko potoczyłoby się inaczej. Gdyby w Krasji nie odebrano mu włóczni znalezionej w ruinach Słońca Anocha. Gdyby… Stało się jednak inaczej. Teraz Jardir przybywa do zielonych krain na czele wojska jako Shar’Dama Ka, Wybawiciel.
Koniec spoilera Malowanego Człowieka. Dalej elementy fabuły Pustynnej Włóczni.
Shar’Dama Ka, Wybawiciel przybywa do zielonych krain. Nie jest to jednak ten, na którego czekano. Zamiast bowiem wyzwalać ludzkość od otchłańców rozpoczął od podboju Fortu Rizon. Tym bardziej, że mówi się już powszechnie w zielonych krainach, że Wybawiciel już przybył i na pewno nie jest nim Shar’Dama Ka. Jednocześnie poznajemy przeszłość Jardira, jego historię od początków przygotowań do walki w Labiryncie po ogłoszenie się Wybawicielem. Ta historia w pewnym momencie splata się z historią Arlena. Możemy więc spojrzeć na pewne sytuacje z innej perspektywy. Wcześniej Krasję widzieliśmy oczami Arlena, przybysza z Północy. Teraz natomiast widzimy jak jego, który jest chin, postrzegają mieszkańcy Krasji. Dowiadujemy się wreszcie dlaczego niezwykła włócznia została jemu odebrana.
W dalszej części rozwija się legenda o Naznaczonym – Wybawicielu. Nie przyjmuje on tego tytułu, to ludzie nazywają go Wybawicielem. Tych, których uwolnił od strachu przed pochodzącymi z otchłani potworami. To przecież on nauczył ich z nimi walczyć, nauczył być na nowo wolnymi ludźmi. Naznaczony nie dość, że tego tytułu nie przyjmuje, to boryka się jeszcze z innymi problemem. Nie jest on już do końca człowiekiem. Staje się po trochę sam związany z otchłanią, która go woła. To nie koniec problemów. Wojska Jardira posuwają się bowiem do przodu podbijając kolejne miasta. Do Zakątka Drwali zaczynają napływać uciekinierzy. Naznaczony postanawia rozliczyć się z tym, który zawinił śmierci wielu osób z Wolnych Miast.
Koniec zdradzania fabuły.
Pierwsza księga Pustynnej Włóczni to zaiste godna polecenia lektura. Nie jest kolejną kalką schematu z jakimiś minimalnymi zmianami. Oczywiście niektóre elementy da się przewidzieć, ale nawet mimo to trzyma w napięciu i nie da się tak łatwo odłożyć książki na bok. Bardzo ciekawym zabiegiem jest opisanie niektórych wydarzeń z Malowanego Człowieka z innej perspektywy. W pierwszej chwili można się nie zorientować, że oto właśnie akcja Pustynnej Włóczni krzyżuje się z poprzednią częścią książki. Takie rozwiązanie literackie bardzo ciekawie pokazuje nam jak wielka może być przepaść dzieląca różne kultury i ich podejście do niektórych spraw. Akcja powieści wydaje się w pewien sposób nawiązywać do realnego świata, do narastającej dziś konfrontacji umierającej na własne życzenie Europy oraz coraz bardziej agresywnych wyznawców Islamu. Warto się przy okazji zastanowić, jakimi wartościami kieruje się nasza kultura i czy czasem niedługo nie przyjdzie nam stanąć wobec podobnego zagrożenia co mieszkańcy zielonych krain. Nie sugeruję jednak, że jest to alegoria dzisiejszych czasów. Jest to przede wszystkim dobra lektura, którą warto polecić.
[…] pochwalić się tym, że to ja im je poleciłem. Oba tomy „Malowanego Człowieka” oraz pierwszy tom „Pustynnej Włóczni” już recenzowałem na tym blogu. Teraz można je kupić pod następującymi […]
[…] na kolejny tom, który ma ukazać się za rok. Jeżeli będzie tak dobry jak Malowany Człowiek i Pustynna Włócznia, to naprawdę warto będzie po niego […]