Jako wielki miłośnik sportu, co chyba jest wszem i wobec wiadome ;), rozpocząłem treningi pewnego, tajemniczo brzmiącego sportu: Caoperia. Namówił mnie do tego niejaki Boxexa. Za to mu bardzo dziękuję 🙂 Choć nie wiem, czy czasu mi starczy, aby brać udział regularnie w treningach, ale mam nadzieję, że moja przygoda z Capoeirą nie będzie przygodą jednego tygodnia.
A dla tych, co nie wiedzą o co chodzi filmik i link do strony sekcji.
polecam trenowanie 🙂
pozdrawiam i życzę sukcesów
Uważam, że jeżeli sport jest dla kogoś pasją to się w tym odnajdzie. Też kiedyś trenowałam karate, ale niestety musiałam przerwać:/ ale życzę powodzenia:)