Ciebie nazywa Matką naród polski,
Mając w pamięci wielkie swe zwycięstwo,
Twoje to bowiem modły rozgromiły
Wroga zastępy.
z hymnu z Liturgii Godzin
Polska ma Królową! Jak najprawdziwsza monarchia!
Do Ciebie, nasza Królowo, dzisiaj szczególne modły zanosimy. Gdy ciężkie czasy w Ojczyźnie nastawały, Tyś nas broniła, Tyś otaczała swą opieką. Wejrzyj i dziś na nas. Spójrz na kraj Twój umiłowany, w którym królujesz od setek lat. Daj nam zgodę, daj serca czyste i otwarte na bliźniego. Ty, która rozgromiłaś wojska Szwedów i Turków, pokonaj dziś owe diabelskie hordy czyhające na wiarę Twego narodu. Nie pozwól abyśmy stracili wiarę! Nie pozwól, abyśmy stali się wobec siebie wrodzy! Tobie Pani, powierzamy siebie i naszą Ojczyznę, umiłowaną Polskę!
Może trochę to patetyczne, ale wypływa z serca. Kocham swój kraj i chcę, by był “krajem mlekiem i miodem płynącym”. Chciałbym też, aby Polska była krajem sarmackim z charakteru. Sarmackim w dobrym tego słowa znaczeniu. Sarmacki, czyli takim, gdzie dla obywateli hasło “Bóg, honor, Ojczyzna” jest obecne w codziennym życiu. Może to wygląda na jakąś utopię i niemożliwym jest jej zaistnienie, ale jeżeli mamy do czegoś dążyć, to musimy wiedzieć, co jest celem! Bóg, silna wiara, która ma przełożenie na konkret codzienności. Honor, gdzie człowiek nie plami się łajdactwem, łamaniem słowa, tchórzostwem. Ojczyzna, bo to jest rodzina, wspólnota, najbliżsi, o których troszczy się najbardziej. Rzeczypospolita, słynąca gościnnością i dobrymi obyczajami! Rzeczypospolita, także taka, gdzie jest miejsce na szaloną zabawę do białego rana, gdzie jest miejsce na więcej niż odrobinę szaleństwa. Rzeczypospolita, gdzie obywatel ma staranie o dobro ogółu i gdzie nie patrzy się li tylko prywatnej korzyści. Kraj, gdzie domostwo ma drzwi zawsze otwarte, aby każdy mógł przyjść i odpocząć. Utopia? Może. Bardziej utracony raj, utracony nie z historii, ale z głów, z marzeń, z celów. Swoisty mit dla naszej Polski. Polski, którą kocham. Polski, która ma Królową. Królowa zaś jest nadzieją. Nadzieją, że będzie lepiej 🙂