Dziś jest święto, a nie wspomnienie. Mea culpa. Zdarza się, choć nie powinno.
Przy okazji. Skoro tacy ludzie budowali Europę, to wypada kontynuować ich dzieło. Może nie ma dzisiaj kogoś takiego jak św. Benedykt, a może jest, ale to każdy z nas powinien wziąć się do roboty i budować lepsze miejsce dla siebie, bliźnich i tych co po nas przyjdą. Receptę zostawił już dzisiejszy patron. Ora et labora i nie trzeba nic więcej. Tzn. dbaj o sprawy duchowe i to co konieczne do rozwoju ziemskiego. Zacząć można bardzo prosto. Od uczciwości w pracy, w sklepie (gdy wydadzą nam za dużo reszty). A może zacząć od kupowania biletów, zamiast jazdy na gapę. Pomysły są proste, realizacja trudniejsza, ale per aspera ad astra.