Osobiste

Kwestia własności

Zdarzyła mi się niedawno przykra rzecz, o której nie będę pisał, ale która dała mi trochę do myślenia. A zamyślenie dotyczyło kwestii własności. Zauważyłem bowiem, że jako społeczeństwo mamy często dość luźne podejście do cudzej własności. Książki z biblioteki często są popisane (ołówkiem, bo każdy zapytany oczywiście wszystko ma zamiar wygumować – akurat…), własność publiczna jest niszczona, bo to państwowe, czyli niczyje. Przykładów można zapewne mnożyć. Następnym krokiem są drobne kradzieże, przywłaszczanie sobie przedmiotów codziennego użytku (przecież leży tu nieużywane już od dwóch godzin…), przez większe przestępstwa aż po korupcję na wysokich szczeblach władzy. Wobec tego czuję się bezradny. Sam nie robię w tej kwestii niczego, co mógłby określić jako kradzież, czy coś w tym stylu. Mogę napominać innych, ale to daje (jeżeli w ogóle) minimalny skutek. Czy rzeczywiście tak nas komuna i zabory zniszczyły, że nic się nie da zrobić?

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.