Osobiste

Tolerancja

Zastanawiam się ostatnio nad pojęciem tolerancji. Jest ona wywyższona jako jedna z głównych wartości postępu, kultury, etc. Tymczasem piewcy tolerancji mają bardzo dziwny pogląd. Tolerancyjny jest bowiem ten, kto zgadza się z poglądami piewców tolerancji. Chodzi tu o poparcie dla gejów, aborcji, eutanazji, rozpusty, czyli ogólnie mówiąc zła. Ci zaś, którzy mają inne wartości, m. in. katolicy, są ex definitione nietolerancyjny. To, że nie akceptuje się grzechu, potępia się zło, ale nie osobę, która ma wartość sama w sobie jest więc objawem tolerancji? Czyż nie bardziej tolerancyjny, tzn. otwarty na drugiego człowieka, jest tak naprawdę ten, kto mając własne zdanie, nawet nie zgadzając się ze zdaniem drugiego, mimo to dostrzega w nim wartość? Czy to, że gejowi powiem, że jego skłonność jest zła, to znaczy od razu, że uważam go za godnego pogardy? Właśnie nie! Człowiek, nawet najgorszy, nie zasługuje na pogardę. Być może na współczucie, litość, pomoc, ale nie pogardę. Tymczasem będąc katolikiem czuję pogardę ze strony tych tolerancyjnych, którzy w imię swoiście pojętej tolerancji mogą wchodzić do kościołów, profanować je etc. Żaden katolik nie wchodzi do barów gejowskich i ich nie demoluje, choć nie zgadza się na ich istnienie. Czyż więc w tak pluralistycznym społeczeństwie nie ma tolerancji wobec jednego – katolicyzmu?

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

1 Comment

  • “Ci zaś, którzy mają inne wartości, m. in. katolicy, są ex definitione nietolerancyjny.”
    Nie, to nie jest tak. Mówię, jako osoba, która ma sporo znajomych wiadomej orientacji. Nie uważa się każdego katolika za osobę nietolerancyjną. Tutaj chodzi o osoby, które, podpierając się wartościami katolickimi, mówią osobie homoseksualnej “Trzeba cię wykastrować/zaszyć, nie masz prawa żyć!”.

    “Być może na współczucie, litość, pomoc”
    Hmm… nie bij mnie ( 😉 ) ale czy Ty chciałbyś, żeby ktoś współczuł Ci bo poświęciłeś swoje życie Bogu i nie zaznasz (chociażby poślubnych) przyjemności życia? Wątpię. Świadczyłoby to właśnie o niezrozumieniu tematu ze strony człowieka, który Ci współczuje.

    Ech, dziwnie się stoi jedną nogą po stronie Twojej racji a drugą tam…

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.