Dzisiaj po godzinie 13:00 usłyszałem w trakcie pracy informację o konieczności opuszczenia budynku z “powodów technicznych”. Od razu podejrzewaliśmy bombę, co też się potwierdziło już po opuszczeniu budynku. Pieszo z 16. piętra udałem się na miejsce zbiórki. Trzeba przyznać, że wszystko zostało dobrze na taką okazję zaplanowane. Ewakuacja przebiegła sprawnie i spokojnie. Pozostało nam czekać na dalszy.
Także na stronie Dziennika Zachodniego została potwierdzona informacja o podłożeniu bomby. Pierwsze miało być ewakuowane kino, gdzie jednak nie znaleziono bomby. Potem ewakuowano inne części budynku. Jak wyjeżdżałem do domu pod wieżowcem zjawiały się kolejne wozy policyjne.
Nastroje w parku przy pomniku Powstańców Śląskich były jednak dosyć pozytywne. Polskim zwyczajem potrafiliśmy obrócić trudną sytuację w dowcipy i żarty. Gdyby nie powód, którym była w końcu ewakuacja, atmosferę można by nazwać piknikową. Moim zdaniem to bardzo pozytywna sprawa. Więcej stresu miały osoby na wyższych stanowiskach z firm mieszczących się w Altusie, gdyż musiały poinformować klientów w przerwie w dostawie usług. Musieli także zorganizować w miarę możliwości jakieś formy zastępcze. Niektórzy z pracowników udali się do innych miejsc, gdzie mogli kontynuować pracę.
dopisek:
Około godziny 17:00 sytuacja była już opanowana i Altus znów może być normalnie eksploatowany.
Tez tam bylem, my poszlismy na kawe – pozdrowienia z 12. pietra:)
Od nas też potem niektórzy poszli chyba, ale ci co mieli czekać na miejscu na zakończenie akcji. Ciekawe, że jak schodziliśmy z 16. to dopiero na 11. ludzie się pojawili na klatce ewakuacyjnej. Szybcy byliśmy jak mało kto 😉
Dzięki za pozdrowienia i nawzajem 🙂