Osobiste Technology & Science

Po co komu DOS?

Written by Ioannes Oculus

Dawno, dawno temu był sobie DOS i dobrze się miał. Jeszcze lepiej po rewolucji roku 1986 roku, kiedy pojawił się Norton Commander, a potem jego klony. Użytkowanie tego systemu operacyjnego było stało się o wiele prostsze. Niestety równolegle właściwie, bo od 1985 rozwijał się system Windows, który w roku 1995 miał pogrzebać Disc Operating System.

Dzisiejsze młode pokolenie użytkowników komputera urodziło się już po wielkiej premierze Windows 95. Nie mając pojęcia o komendach wpisywanych w wierszu poleceń, o tym jak ważne jest słowo dir, tracą również wiele uroków programów, które odeszły wraz z DOS’em. My “starsi” pamiętamy o nich. Ja wspominam szczególnie gry, bo to był ten wiek. UFO: Enemy UnkownSuperfrog i wiele innych. Pamiętam Dos Navogator, który na komputerze w domu zastępował Norton Commandera. Programów użytkowych nie kojarzę już tak bardzo, ważniejsze było dla mnie ratowanie Ziemi przed obcymi niż zapisywanie mych złotych myśli gdzieś na dyskietkach (5,25 lub 3,5 cala) czy też na twardym dysku, na którym było aż 120 MB!

Dla tych, którzy mimo niepodzielnego panowania Windowsów, tęsknią za starym systemem operacyjnym jest rada. Jest bowiem ciekawy program DOSBox, który pozwala symulować system operacyjny DOS. Obecnie dostępny jest w wersji 0.74, stworzony został do uruchomienia “antycznych” gier sprzed prawie dwudziestu lat. W tym samym celu i ja ściągnąłem sobie to cudo. Troszkę się bałem, że nie pójdzie pod Win7. Na szczęście myliłem się i po chwili mogłem odpalić UFO 1, które było powodem tej operacji. Wszystko udało się perfekcyjnie, muzyczka gra elegancko, nic się nie wiesza. Początkowo gra chodziła trochę za szybko, ale i to da się odpowiednio ustawić.

W planach jest powrót do kolejnych gier z dawnych czasów, które dostarczają więcej rozrywki niż niejedna “wypasiona” gra dzisiaj. UFO mieściło się na 4 dyskietkach, a grać można było tygodniami i miesiącami. Gorąco polecam miłośnikom starych gier DOSBox. Choćby po to, aby odpalić sobie coś z dawnych czasów, powspominać i znów poczuć się nastolatkiem, mimo trzydziestki na karku.

Mój artykuł z 3 grudnia 2012 roku przeniesiony z innego miejsca, które zamknąłem.

About the author

Ioannes Oculus

I am addicted to languages, both modern and ancient. No language is dead as long as we can read and understand it. I want to share my linguistic passion with like minded people. I am also interested in history, astronomy, genealogy, books and probably many others. My goals now are to write a novel in Latin, a textbook for Latin learners, Uzbek-Polish, Polish-Uzbek dictionary, modern Uzbek grammar and textbook for learners. My dream is to have a big house in UK or USA where I could keep all my books and have enough time and money to achieve my goals.

Leave a Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.